Według ,,Gazety Polskiej Codziennie'' nie ulega najmniejszej wątpliwości, że katastrofa TU-154M rozpoczęła się nie od uderzenia w brzozę, ale od kilku wybuchów w okolicach skrzydła. W sobotnim wydaniu ,,GPC'' relacjonuje się ustalenia Franka Taylora, eksperta ds. badania wypadków lotniczych, który stawia jednoznaczną diagnozę przyczyn tragedii smoleńskiej.


Taylor współpracował przy opinii stworzonej dla sejmowej podkomisji ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej, której od niedawna, po dymisji w MON, przewodzi Antoni Macierewicz.


,,"Lewe skrzydło samolotu Tu-154M zostało zniszczone w wyniku eksplozji wewnętrznej, istniało kilka źródeł eksplozji, a brzoza nie miała wpływu na pierwotne zniszczenie skrzydła'' - czytamy w ,,GPC'' ustęp z raportu technicznego.


Zdaniem Franka Taylora, pisze ,,GPC'', najprawdopodobniej ktoś podłożył w prezydenckim Tupolewie bomby.

mod/,,gpc''