Rozpoczęło się przesłuchanie wicepremiera oraz ministra nauki i szkolnictwa wyższego, Jarosława Gowina przed komisją śledczą ds. VAT. Gowin w latach 2011-2013 był ministrem sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska. Komisja ma dziś przesłuchać również Jacka Kautego, zastępcę dyrektora departamentu podatku od towarów i usług ministerstwa finansów. 

Wicepremiera wezwano „w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu zmierzającym do zbadania prawidłowości i legalności działań oraz występowania zaniedbań i zaniechań organów i instytucji publicznych w zakresie zapewnienia dochodów Skarbu Państwa z tytułu podatku od towarów i usług i podatku akcyzowego w okresie od grudnia 2007 r. do listopada 2015 r.”. Na antenie Polskiego Radia Gowin podkreślił, że w okresie, gdy był ministrem sprawiedliwości, nie nadzorował prokuratury, dlatego też nie ma operacyjnej wiedzy na temat działań prokuratury czy policji. 

"W przypadku afery VAT-owskiej moja wiedza jest bliska zeru"- podkreślił polityk w rozmowie z radiową Jedynką. Gowin podkreślił również, że  jest „trochę zaskoczony” wezwaniem przed komisję ds. VAT.

"Bo o ile w przypadku afery Amber Gold sam deklarowałem(…), że zdecydowanie powinienem stanąć przed tą komisją i miałem na ten temat dużą wiedzę - nawet członkowie komisji z partii opozycyjnych podkreślali, że w przeciwieństwie do wielu innych świadków ja nie uchylałem się od odpowiedzi na trudne pytania - natomiast w przypadku afery VAT-owskiej moja wiedza jest bliska zeru"- podkreślił wicepremier. 

yenn/PAP, Fronda.pl