W czwartek wieczorem doszło w wielu miastach Polski do burzliwych demonstracji przeciwko reformie sądownictwa. Najgoręcej było w Warszawie pod Pałacem Prezydenckim. Tłum był naprawdę geśty i bardzo agresywny. Obecną na miejscu policję wyzywano od ZOMO i Gestapo. Jeden ze szczególnie rozszalałych demonstrantów napisał na chodniku przed Pałacem ,,wypierdalaj'', najwyraźniej pod adresem Prezydenta Andrzeja Dudy.
W innym miejscu wypisano też słowo ,,konstytucja'' a także słowa obrażające partię PiS. Policja zachowywała się bardzo spokojnie, ale w liberalno-lewackich mediach wrze. Oskarża się funkcjonariuszy o użycie gazu łzawiącego. Do największych problemów doszło wówczas, gdy policja zobaczyła młodzieńca wypisującego wzmiankowany wulgaryzm na chodniku przed Pałacem. Dwóch funkcjonariuszy próbowało go zatrzymać, ale otoczył ich agresywny lewacki tłum. Z policją w utarczki słowne wdawali się nawet posłowie totalnej opozycji. Polska Agencja Prasowa opublikowała zdjęcia przdstawiające kilka ,,poszkodowanych'' osób, trzymających się na twarze. Wynika to prawdopodobnie z użycia gazu.
Potwierdza to policja, która wskazuje jednak, że to demonstranci pierwsi zaatakowali funkcjonariuszy gazem:
,,Podczas prowadzonej przez policjantów interwencji z osobami, które malowały chodnik, tłum zaczął zachowywać się agresywnie. Policjanci utworzyli "pierścień" celem umożliwienia zakończenia tej interwencji. Niestety ktoś z tłumu użył wobec policjantów gazu. W związku z zagrożeniem również jeden z policjantów użył ręcznego gazu będącego na wyposażeniu indywidualnym. Dwóch policjantów doznało obrażeń. Pogotowie udzieliło im pomocy medycznej'' - podała policja w oficjalnym komunikacie.
Policji podziękował szef MSWiA Joachim Brudziński.
Dziękuję @PolskaPolicja za profesjonalizm i odpowiedzialne zachowanie podczas dzisiejszych demonstracji w wielu miastach Polski.Dziękuję również wszystkim protestującym którzy swoj protest wyrażali w zgodzie z demokratycznymi standardami,bez atakowania chroniących ich policjantów
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 26 lipca 2018
A jednak lewacka prasa prowadzi swoją propagandę. Kto wejdzie na ,,Wyborczą'' może uznać, że jesteśmy nie w Polsce, a w Turcji.
— Gazeta Wyborcza.pl (@gazeta_wyborcza) 26 lipca 2018
Cel osiągnięty. Sprowokowano funkcjonariuszy, teraz przedstawia się wszystko dokładnie odwrotnie. I tylko czekać na kolejne interwencje Brukseli. Czerska może być zadowolona.
bb/wyborcza, twitter, pap