Protest zaplanowany na 13 grudnia ma mieć charakter obywatelski. Jego głównym organizatorem jest Prawo i Sprawiedliwość, ale liczymy, że wezmą w nim udział także podmioty, które w różny sposób z nami współpracują, zarówno partie polityczne jak: Prawica Rzeczpospolitej, Solidarna Polska, Polska Razem jak i ugrupowania społeczne, np. NSZZ „Solidarność” czy stowarzyszenia. Do udziału zapraszamy wszystkich Polaków, którzy są zaniepokojeni stanem demokracji w naszym kraju.

To wydarzenie  organizowane jest od kilku lat, jednak w tym roku będzie ono mieć szczególny charakter, bo i sytuacja jest szczególna. Myślę, że  przebieg manifestacji będzie podobny, jak dotychczas, a więc z Placu Trzech Krzyży  spod pomnika Wincentego Witosa, udamy się Alejami Ujazdowskimi w kierunku Kancelarii Premiera.

W sprawie nieprawidłowości związanych z przebiegiem wyborów, będziemy wykorzystywali  także instrumenty prawne, wnosząc skargi do sądów okręgowych czy apelacyjnych, jak i do struktur międzynarodowych podległych Unii Europejskiej, które zajmują się monitorowaniem wyborów i przestrzeganiem procedur demokratycznych.

Postawa premier Ewy Kopacz, która bojkotuje wszelkie formy protestu przeciwko organizacji ostatnich wyborów jest niezrozumiała, bo nikomu bardziej niż premierowi rządu nie powinno zależeć na tym, aby obywatele mieli zaufanie do instytucji państwowych. Dzisiaj zaufania do instytucji państwowych, takich jak Państwowa Komisja Wyborcza a więc do tych najbardziej newralgicznych, bo będących kwintesencją w ogóle ustroju demokratycznego nie ma znaczący odsetek Polaków, miliony obywateli. Będąc na miejscu pani premier, takich sygnałów bym nie lekceważył. To ze pani premier je nie tylko lekceważy, ale stara się deprecjonować,jest dla pani premier bardzo dyskwalifikujące.

Not. ed