W Rzeszowie Giertych reklamował Instytut Myśli Państwowej. Celem IMP jest promowanie "nowych idei dla Polski, analiza zmian zachodzących w świecie współczesnym i formułowanie konkretnych propozycji rozwiązań ustrojowych, społecznych, politycznych i ekonomicznych".

Giertych, który często podkreślał, że jest "konserwatystą" i "przedstawicielem polskiej prawicy", zapewniał, że Instytut, którym kieruje, "nie ma charakteru partyjnego, nie jest partią polityczną, ale ma cele polityczne".

Były minister edukacji narodowej wypowiedział się także na temat uboju rytualnego i skrytykował PiS oraz Ruch Palikota, że wprowadzili zakaz tej formy uboju zwierząt. "Okazali się antysemitami. Od tego głosowania PiS i Ruch Palikota są dla mnie partiami antysemickimi w znaczeniu praktycznym. Ich intencją nie było uderzenie w naród żydowski, ale w praktyce, jeżeli komuś się mówi, że nie może praktykować swojej religii, to jest się przeciwko tej osobie" - przekonywał Giertych.

Dodał też, że zakaz uboju rytualnego jest "zaprzeczeniem polskiej tradycji, polskiej gościnności, którą kultywowaliśmy przez wieki". "Mnie to oburza. Jaki był powód, żeby w PiS wprowadzić dyscyplinę w tej sprawie? Jedynym prawdziwym było wspomnienie kota Alika. 23 kraje ubój rytualny akceptują, a w Polsce ze względu na Alika nie" - kpił Giertych.

eMBe/M.rzeszow.gazeta.pl