"Roman Giertych jest przede wszystkim bardzo dobrym prawnikiem, a pan Andruszkiewicz kim jest?"- pytał na antenie Radia Plus poseł Platformy Obywatelskiej, Marcin Kierwiński. W rozmowie z Jackiem Prusinowskim polityk był pytany m.in. o przyszłość polityczną mecenasa Romana Giertycha w sytuacji, gdyby doszło do zmiany władzy. 

Wątek byłego wicepremiera i szefa MEN, który kilka lat temu wrócił do zawodu adwokata, jednak z polityką "flirtuje" na każdym kroku pojawił się przy okazji dyskusji na temat nominacji posła niezrzeszonego, Adama Andruszkiewicza na wiceministra cyfryzacji w rządzie Mateusza Morawieckiego. 

Nowy rok rozpoczął się właśnie od wieści o nominacji na to stanowisko młodego tak wiekiem, jak i stażem parlamentarnym polityka, w dodatku w przeszłości kojarzonego z narodowcami. Andruszkiewicz wszedł do Sejmu w 2015 r. z list Kukiz'15, jednak w 2017 r. opuścił to ugrupowanie. Informacja o powołaniu nowego członka rządu wzbudziła wiele kontrowersji. W posła uderzali zarówno narodowcy, jak i byli koledzy z Kukiz'15, a nade wszystko politycy Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. 

"Nazwijmy sprawę po imieniu. Ta nominacja to jest kompromitacja PiS-u, dlatego, że muszą, żeby „kupować” sobie posłów na sali, płacić ministerstwami. Ten rząd jest największym rządem w historii"- stwierdził poseł Marcin Kierwiński w Radiu Plus. Polityk, pytany o wcześniejszą działalność Andruszkiewicza, m.in. w Młodzieży Wszechpolskiej, stwierdził, że największym problemem jest "brak kompetencji". Jak Kierwiński oceniłby działalność innego polityka niegdyś związanego z MW, a dziś- bliskiego opozycji, mec. Romana Giertycha?

"Roman Giertych jest przede wszystkim bardzo dobrym prawnikiem, a pan Andruszkiewicz kim jest?"- zastanawiał się poseł PO. Dopytywany, czy oznacza to stanowisko dla Giertycha w ewentualnym przyszłym rządzie utworzonym przez PO, gość Radia Plus nie zaprzeczył, podkreślił natomiast, że decyzję w tej sprawie podejmować będzie raczej przyszły premier. Wyraził nadzieję, że będzie to Grzegorz Schetyna.

"Ale jest bardzo duża różnica między człowiekiem, który przeszedł bardzo długą drogę i jak każdy z nas ma prawo do zmiany poglądów, postaw życiowych. Nasza historia pełna jest osób, które zaczynały od pewnych skrajności, a kończyły jako wazne postaci polskiej sceny politycznej. Proszę nie porównywać kompetencji mec. Giertycha, z dużym doświadczeniem politycznym, z dość mało doświadczonym panem Andruszkiewiczem"- ocenił polityk. 

yenn/300Polityka, Fronda.pl