Była prezes Sądu Najwyższego, która podaje się za obecną, Małgorzata Gersdorf, zapowiada, że nie odejdzie do roku 2020 - chyba, że wcześniej umrze. ,,Ale na razie czuję się dobrze'' - mówi sędzia. I jak ubolewa, Jarosław Kaczyński ,,nie cofa się i popełnia największą zbrodnię przeciwko narodowi''.

Te i inne barwne wypowiedzi padły z ust prof. Gersdorf w rozmowie z RMF FM. Warto przedstawić je w szerszej okazałości, bo idealnie obrazują stan ducha, w którym znajduje się była prezes SN, a wraz z nią pewnie i znacząca część sędziowskiej kasty. Otóż ujmując rzecz skrótowo, według Gersdorf: 1) ona jest dalej prezesem SN i nim pozostanie; 2) PiS barbaryzuje prawo i ktoś to na pewno kiedyś wykorzysta; 3) dawny SN działał doskonale; 4) Kaczyński to złowrogi potwór, który niszczy nasz kraj i naród.

A co mówiła dosłownie Gersdorf? Oto garść jej wypowiedzi: ,,Zgodnie z konstytucją sprawuję swoją funkcję do 30 kwietnia 2020 roku i nic nie może tego zmienić - chyba że bym umarła. Ale na razie czuję się bardzo dobrze'' - perorowała.

,,Na siłę tutaj się nie zainstaluję, tak jak pani Romaszewska chciała mi dać mały pokoik z krzesełkiem, żebym była usatysfakcjonowana. To nie o to chodzi. To nie chodzi o moją satysfakcję. Tu chodzi o przestrzeganie konstytucji, ponieważ ja na nią przysięgałam'' - przekonywała była prezes SN.

,,To, co się dzieje w tej chwili, to jest barbaryzacja prawa - nie możemy tak robić. Ale robimy i mówimy, że możemy tak robić. Myślę, że jak nowa władza przyjdzie, to nie będą tam same święte Franciszki i będzie chciała wykorzystać te instrumenty, które zostały stworzone, do zbudowania swojej opcji'' - argumentowała za utrzymaniem status quo.

I broniła dawnego SN: ,,Zakładam cały czas, że rząd się opamięta. Mam nadzieję. To usuwanie sędziów SN jest pochopne, niesprawiedliwe wobec tych sędziów i Polaków. Sąd Najwyższy pod moim kierownictwem - ale i wcześniej - bardzo dobrze działał, plasował się w połowie wszystkich sądów europejskich co do szybkości postępowania. Był merytorycznie bardzo sprawny''.

Wreszcie od czci i wiary odsądzała najsprawniejszego i najlepszego polityka polskiego po II wojnie światowej, Jarosława Kaczyńskiego: ,,On ma swoją wizję świata. Jego zdaniem naprawia świat przez to, że destabilizuje kompletnie świat i Polskę. I wiem, że się nigdy nie cofa. Więc o co mam go pytać? Dlaczego to robi? Przecież nie robi tego dla dobra kraju, który jest zdruzgotany, przepołowiony społecznie. Społeczeństwo jest nastawione negatywnie jedni na drugich - to jest największa zbrodnia, którą może polityk zrobić! (...) To jest wielka zbrodnia przeciwko narodowi'' - mówiła Gersdorf.

Całej rozmowy można posłuchać na antenie RMF - tutaj - i szczerze mówiąc, warto. To niesamowite, wejść w tak przedziwny świat nostalgii i tęsknoty za III RP, której my, normalni Polacy, tak szczerze nie znosimy...

mod/rmf24.pl