I prezes Sądu Najwyższego, prof. Małgorzata Gersdorf odebrała wyjątkowe wyróżnienie. Obywatele RP wręczyli sędzi statuetkę "Stającym w imię zasad". 

Profesor otrzymała to wyróżnienie za "wytrwały opór przeciwko zmianom w sądownictwie". "To jest nagroda dla wszystkich, zwłaszcza sędziów którzy się narażali dla dobra wspólnego"-stwierdziła I prezes SN, odbierając statuetkę. Mimo iż nagrodę otrzymała od ruchu Obywatele RP, zaangażowanego w politykę po wiadomej stronie, sędzia próbowała przekonać, że nie była to "demonstracja polityczna". 

Co ciekawe, sytuacja miała miejsce w... siedzibie Sądu Najwyższego. 

"Przychodzimy tutaj z nieśmiałością profana, czując się jak barbarzyńcy w ogrodzie. Nie tylko dlatego, że nas onieśmiela potęga tego miejsca, ale swoją obecnością nie chcielibyśmy tknąć podstawowej cechy sądownictwa, absolutnej bezstronności"- mówił Paweł Kasprzak. 

Z kolei I prezes Sądu Najwyższego wyróżniła dwóch sędziów: Igora Tuleyę i Wojciecha Łączewskiego, którzy również byli obecni na sali. Przypomnijmy, że jeden z tych sędziów konwersował swego czasu z osobą podszywającą się pod Tomasza Lisa o "obaleniu rządu PiS"... 

"Oni są niezłomni i brawa dla nich! Jesteście kochani!"- mówiła Gersdorf. 

 

yenn/Facebook, Fronda.pl