Widać wyraźnie, po tych działaniach które prowadzą Rosjanie na terenie Polski, a wiemy, że działają na wszystkich frontach, łącznie z biznesem i polityką, że nasze służby nie są przygotowane w pełnym zakresie do tego, aby się tej inwazji oprzeć” - mówi gen. Waldemar Skrzypczak pytany o to, czy Polska jest dobrze zabezpieczona przed ingerencją Rosjan.

W rozmowie, którą z generałem broni w stanie spoczynku przeprowadził Jacek Nizinkiewicz na antenie telewizji internetowej „Rzeczpospolitej” poruszona została przede wszystkim kwestia Rosji właśnie oraz tego, na ile realne jest obecnie zagrożenie z jej strony. Pytany o to, czy obecnie stoimy na progu kolejnej zimnej wojny gen. Skrzypczak stwierdza wprost, że ta trwa już od kilkunastu lat:

[…] O tym się nie mówiło, bo politycy wmawiali nam, że między Moskwą a Brukselą i Waszyngtonem jest miłość, która w zasadzie podszyta jest przez Putina tym, że on się zbroi, a cały czas nam wszystkim mydlił oczy”.

Generał dodaje, że to mu się udało, ponieważ armie NATO „są w złej kondycji”. Dalej precyzuje, że ONZ obecnie nie spełnia w zasadzie żadnej roli i nie ma na nic wpływu poza prowadzeniem mało skutecznych akcji humanitarnych, z kolei NATO jeżeli się nie odbuduje:

[…] to będzie miało poważny problem w zakresie funkcjonowania i bycia przeciwwagą do tego, co w Europie stanowić może potencjał przeciw temu, czym dysponują Rosjanie”.

Generał Skrzypczak podkreśla, że Polska jest ważnym oraz wiarygodnym sojusznikiem, ponieważ od samego początku podkreśla swoją misję w NATO. Dodaje:

Bez NATO nie damy sobie rady z żadnym potencjalnym przeciwnikiem, a tym przeciwnikiem dla nas jest zawsze Rosja i tak będzie”.

Podkreśla, że obecnie prowadzi ona wojnę hybrydową, której elementami są cyberwojna, wojna informacyjna czy propagandowa, a wszystko to skierowane jest przeciw Zachodowi – Unii Europejskiej oraz poszczególnym krajom UE. Tu zaznacza:

Po kryzysie z Ukrainą, Putin zdecydował, że jego zasadniczym celem jest osłabienie UE i dąży konsekwentnie do jej rozsadzenia. Udaje mu się ta w bardzo dużym zakresie, ponieważ te separatyzmy, nacjonalizmy które się odradzają w państwach UE kruszą jej siłę. To źle wróży, ponieważ państwa UE tworzą swoją siłą i potencjałem, NATO”.

Pytany z kolei o wypowiedzi Kornela Morawieckiego, według którego sytuacja wygląda inaczej i nie do końca jest tak, że to Rosja najechała Ukrainę, gen. Skrzypczak odpowiada:

Nie ulega wątpliwości, że agresji dokonała armia rosyjska, czyli Putin uderzył na Ukrainę, w momencie gdy mogła wyjść z orbity wpływów Rosji”.

Podkreślił też jednak, że zgadza się z tym, że należy rozmawiać z każdym sąsiadem, także z Rosją. Dodał, że rząd powinien zająć stanowisko w kwestii wypowiedzi Kornela Morawieckiego:

[…] pan Kornel Morawiecki jest członkiem naszego parlamentu i uważam, że szczególnie po tej prawej stronie członkowie naszego parlamentu powinni mówić jednym głosem”.

Zapytany o to, czy Polska jest w polu zainteresowań Rosji, rozmówca Jacka Nizinkiewicza odpowiedział:

Tak, jest postrzegana jako główny ”wichrzyciel” dla Putina, budujący potencjał UE i będzie odpowiedzialna za zagrożenia Rosji. Polska jest inspiratorem dążeń, żeby uzyskać taką zdolność militarną, żeby oprzeć się potencjalnej agresji Rosji”.

Przyznał też, że dla Rosji im bardziej Polska jest podzielona i skonfliktowana, tym lepiej, ponieważ zależy jej na rozbiciu wewnętrznej jedności polskiego narodu.

W dalszej części rozmowy ostrzega też:

Mam nadzieję, że politycy takich błędów nie popełnią, które spowodują, że Polska będzie osamotniona. Jeśli będziemy na marginesie Europy, to będziemy łatwym kąskiem dla Putina. Wcale nie militarnym, a ekonomicznym”.

Pytany natomiast o ocenę armii pod rządami ministra Mariusza Błaszczaka odpowiada, że co prawda armia się rozbudowuje, coraz większy jest potencjał ludzki, co ocenia pozytywnie, jednak dodaje:

Natomiast nic się nie dzieje, jeśli chodzi o zmodernizowanie armii, potencjał armii nie wzrasta. Stawiamy na modernizację sprzętu poradzieckiego, konstrukcji przestarzałych, które na współczesnym polu walki nie spełnią żadnej roli”.

Rozmówca Jacka Nizinkiewicza uważa, że konieczne jest odbudowanie potencjału sił zbrojnych stosując nowe technologie.

dam/rp.pl,Fronda.pl