Komisja Weryfikacyjna ds. Reprywatyzacji zajmuje się dziś sprawą kamienicy przy ul. Lutosławskiego 9. Dzisiejsze posiedzenie rozpoczęło się o godzinie 10. Jako pierwsza zeznaje była lokatorka budynku, pani Halina Kołodziejczyk.

Z materiału zebranego dotychczas przez Komisję wyłania się wstrząsający obraz gehenny, którą przeżyli mieszkańcy kamienicy. Dziś rano w programie "Minęła 8" w TVP Info prawnik i członek komisji weryfikacyjnej, Bartłomiej Opaliński wyjaśnił, że w czasie II wojny światowej budynek został zniszczony, a po wojnie- odbudowany ze środków publicznych. Dramat lokatorów rozpoczął się w 2014 r. po decyzji reprywatyzacyjnej, na mocy której ratusz przekazał budynek spadkobierczyni prawowitych właścicieli.

"Beneficjentka rozpoczęła samodzielne działania skierowane na to, aby tych lokatorów, mówiąc kolokwialnie, wykurzyć z tej kamienicy. Podjęła działania w postaci nękania. Różne były tego formy. Od najbardziej brutalnych, czyli pobicia, w których towarzyszyli jej synowie. Są na to zeznania świadków. Policja interweniowała ponad 70 razy"-mówił Opaliński w TVP Info. 

Komisja ma dziś przesłuchać jednego z funkcjonariuszy. Jak wyjaśnił prawnik, z notatek funkcjonariusza wynika, iż policja traktowała sytuację w budynku jako zwykłe konflikty sąsiedzkie czy "przepychanki". Członek komisji stwierdził, że uderzające jest dla niego, iż policja nie rozpoczęła nawet postępowania przygotowawczego, które mogłoby wyjaśnić, czy doszło do przestępstwa. 

Beneficjentka nie zwróciła miastu poniesionych nakładów. Według Pawła Lisieckiego z PiS istnieją wszelkie przesłanki, aby miasto wystawiło rachunek za remont kamienicy. Polityk zaznaczył, że nie zostało to jednak określone w decyzji zwrotowej, choć w 2016 r., po wybuchu afery reprywatyzacyjnej miasto próbowało to nadrobić. Zorientowano się wówczas, że kamienica nie powinna być zwrócona, a co najwyżej sprzedana na rzecz użytownika wieczystego.

Beneficjentka decyzji reprywatyzacyjnej jest w stałym konflikcie z częścią lokatorów- ta wynika z informacji przeazanej przez jednego z mieszkańców. Według lokatorów, w budynku doszło do dwóch "dzikich eksmisji". Jeden z mieszkańców, po reprywatyzacji usunięty w brutalny sposób, bez wyroku sądu z zajmowanego lokalu stał się bezdomny, a po pewnym czasie zmarł.

"W sprawie Lutosławskiego mamy najprawdopodobniej do czynienia z prawowitymi spadkobiercami nieruchomości, jednak na przykładzie tej kamienicy widać wyraźnie efekty tzw. dzikiej reprywatyzacji, którą umożliwił brak kompleksowej ustawy regulującej proces reprywatyzacji"-powiedział w rozmowie z PAP rzecznik komisji, Oliwer Kubicki. 

Oprócz lokatorów i dzielnicowego, przed komisją będą zeznawać: mąż właścicielki kamienicy, Piotr Wierzbicki, radca prawny m.st. Warszawy Bogusława Dąbrowska-Rogacka, referent w postępowaniu reprywatyzacyjnym przed prezydentem m. st. Warszawy Mariola Wojdyna oraz burmistrz Żoliborza Krzysztof Bugla. Późnym popołudniem mają rozpocząć się dwie rozprawy odwoławcze ws. nieruchomości przy ul. Nabielaka 9. i Nowogrodzkiej 6a.

 



yenn/PAP, TVP Info, Fronda.pl