Narodowcy mieli ze sobą symbole Falangi i flagi Obozu Wielkiej Polski. Głośno skandowali prorosyjskie hasła. Obok nich stał działacz "Samoobrony", rusofil Kornel Sawiński.

"Podczas koncertu patriotycznego krzyczeli: Bolesław Piasecki, Łukaszenka, Asad. Niektórzy przynieśli flagi "Noworosji", czyli terenu, który Rosja okupuje na Ukrainie. Mieli również flagę „republiki ługańskiej”. Poza tym krzyczeli, że są zielonymi ludzikami i straszyli iskanderami" - informuje portal niezalezna.pl.

Dlaczego na miejscu nie było funkcjonariuszy ABW? Publiczne popieranie terrorysty Putina, powinno spotkać się z jak najszybszym odzewem polskich służb.

mark/niezalezna.pl

Print Screen z niezalezna.pl: