Poslanka Platformy Obywatelskiej Kinga Gajewska tyle już razy zaskakiwała swoim zachowaniem i wypowiedziami, że nie sposób ich wszystkich spamiętać. Dzisiejsze jej zachowanie było jednak szczególne. Nie zważając na to, czy ktoś ją słyszy, „pochwaliła się” tym, jak to dostała „fuchę” przy kampanii kandydata PO i Nowoczesnej na prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.

„Jak to jest @gajewska_kinga Nikt nie chciał wziąć szefowania kampanii @trzaskowski_ ? Po Pani dzisiejszej rozmowie wiele osób się zdziwi...”

- napisał na twitterze poseł PiS Dominik Tarczyński i dodał:

„A! No i proszę nie używać tak wulgarnego języka bo świadkowie tej rozmowy są naprawdę zgorszeni tym k.. i k...”.

Powołał się przy tym na wpis Edyty Kazikowskiej, która słyszała całą rozmowę i napisała:

„Ja natomiast na własne uszy słyszałam dziś w Sejmie jak K.Gajewska narzeka koleżance (nie bacząc czy ktoś slucha) że @PatrykJaki Jaki ma silny elektorat i jest „ciężkim przeciwnikiem”. A kampanie Trzaskowskiego wzięła - bo nikt w PO nie chciał.Tacy z was eksperci od botów.Śmiech”.

W kolejnym wpisie dodała też:

„A Gajewskiej doradzam „po koleżeńsku” aby nie wrzeszczała o swojej robocie tak na forum publicznym 😘😘😘 To brzydko jak sie narzeka na swoją prace 😎”.

 

dam/twitter,Fronda.pl