„Wybraliśmy rząd Prawa i Sprawiedliwości, a tymczasem ten rząd powoli, tak jak jesteśmy w stanie to znieść, tak jak znosi to gotująca się w garnku żaba, której wodę podgrzewa się stopniowo, zmienia się w rząd Platformy Obywatelskiej i Unii Wolności, czyli wszystkiego tego, co Polsce szkodziło” - mówi Witold Gadowski.
Dziennikarz i publicysta w swoim najnowszym „Komentarzu Tygodnia” ocenia też:
„Nie po to wybieraliśmy Prawo i Sprawiedliwość, żeby teraz sami ludzie Unii Wolności dochodzili do sterów”.
O nowym szefie MSZ powiedział z kolei:
„Jacek Czaputowicz został ministrem spraw zagranicznych. Człowiek, który od 1990 roku jest pracownikiem MSZ, członek nieformalnej Korporacji Geremka, która zżarła polską politykę zagraniczną, zniszczyła ją i przetrawiła na neomarksistowski sposób – ten człowiek został dziś mianowany ministrem spraw zagranicznych. Absolutna neoliberalna opcja”.
Gadowski podkreśla też:
„Z wielką uwagą będę przyglądał się działalności Jacka Czaputowicza, człowieka, który był przy Okrągłym Stole, i który cały czas kręci się na zapleczu i robi dziwne rzeczy”.
Ocenił też:
„Odwołano i pana Jana Szyszko i pana Antoniego Macierewicza, którzy byli związani z tym nurtem [konserwatywno-katolickim, związanym z o. Tadeuszem Rydzykiem – red.]. W ogóle chciałbym zauważyć, że rząd odciął sobie prawe skrzydło i przesuwa się w kierunku centrum”.
Poniżej cały komentarz:
dam/Youtube - Witold Gadowski