Podczas szczytu G7 w Taorminie na Sycylii przewodniczący Rady Europejskiej, Donald Tusk przekonywal przywódców krajów G7, że konieczna jest jedność wobec zagrożenia terrorystycznego, konfliktu ukraińskiego, wojny w Syrii i kryzysu migracyjnego.

Tusk poinformował również, że Unia Europejska będzie domagać się od państw G7 utrzymania sankcji nałożonych na Rosję za aneksję Krymu oraz wspieranie separatystów na Ukrainie. Szef Rady Europejskiej poinformował, że zdaniem UE sytuacja na Ukrainie nie uległa zmianie od poprzedniego szczytu G7 w Japonii, zaś porozumienie z Mińska w dalszym ciągu nie jest respektowane przez Moskwę, dlatego też nie ma powodu, aby znieść lub złagodzić sankcje wobec Federacji Rosyjskiej

"W czasie rozmowy ze mną odniosłem wrażenie, że prezydent Trump jest gotów do mocnego zaangażowania się w rozwiązanie konfliktu na Ukrainie, co niekoniecznie znaczy, że mamy identyczny pogląd na rolę Rosji w tym konflikcie. Odnoszę wrażenie, że w sprawie Ukrainy stoimy mniej więcej na tej samej linii, co prezydent Donald Trump i Rex Tillerson. Ja jestem mniejszym optymistą i jestem mniej sentymentalny"- odpowiedział Donald Tusk na pytanie, czy zgodzą się na to Stany Zjednoczone. W imieniu Unii szef Rady Europejskiej mówił również o konflikcie w Syrii, wskazując na winę Iranu i Rosji, wspierających reżim Asada. Tusk przedstawił również kwestie priorytetowe dla UE. 

Podkreślił, że spotkanie w Taorminie to szczyt największych w ostatnich latach wyzwań i jeden z najtrudniejszych. Zapewnił, że Unia Europejska będzie chciała doprowadzić do jedności stanowisk wśród uczestników spotkania. Nawiązując do walki z terroryzmem Tusk oświadczył wspominając rozmowy w Brukseli: - Całkowicie zgodziłem się z prezydentem Donaldem Trumpem, że wspólnota międzynarodowa, G7, USA, UE muszą być stanowcze, wręcz brutalne wobec terroryzmu.
Mówiąc o kryzysie migracyjnym Tusk powiedział, że najważniejszym celem jest "zachowanie jedności G7 w przeświadczeniu, że jest to kwestia globalna, a nie regionalna". "Mamy nadzieję, że uda nam się przekonać o tym naszych kolegów" - dodał.
Według Tuska w sprawie Syrii należy przestać marnować czas i doprowadzić do rozejmu oraz zapewnić ludności pomoc humanitarną.

Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker oświadczył, że należy w całości wcielić w życie paryskie porozumienie w sprawie klimatu. Tak odniósł się do sceptycyzmu, jaki wyraża w tej sprawie prezydent Trump.
Rozmowy z Trumpem w Brukseli Juncker określił jako "bardzo przyjacielskie i konstruktywne". Zdementował doniesienia, jakoby prezydent USA zaprezentował "bardzo agresywne" podejście w sprawie nadzwyżki handlowej Niemiec. Media informowały wcześniej, że Trump miał powiedzieć, że "Niemcy są bardzo źli", bo sprzedają bardzo dużo samochodów do USA. - Wyjaśniłem prezydentowi Trumpowi, że nie może porównywać pozycji handlowej USA wobec jednego kraju, ale raczej wobec całej Europy - oświadczył Juncker.

yenn/PAP, IAR, Fronda.pl