Portal Fronda.pl: Chciałby Pan zakazać żołnierzom, policjantom i innym funkcjonariuszom publicznym wspierania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy? Skąd taki pomysł?

Stanisław Pięta, PiS: To nie jest świeży pomysł. Jeszcze w poprzedniej kadencji złożyłem interpelację w takiej sprawie, ale nie uzyskałem odpowiedzi. Później otrzymałem anonimowy telefon od jednego z urzędników z ministerstwa, który opowiedział o korespondencji pomiędzy Komendantem Głównym Policji a ministrem. W tej korespondencji komendant przygotował precyzyjną odpowiedź na temat kosztów, jakie ponosi policja, angażując się w działania wspomagające akcję Owsiaka. Pomimo tego, że minister otrzymał precyzyjne dane o kosztach sięgających milionów złotych, odpowiedź, którą ja otrzymałem była ogólnikowa i powierzchowna.

Dlaczego teraz ponownie występuje Pan z taką propozycją?

Dziś, na skutek wyroku sądu i pracy, którą w zbadanie sprawy włożył bloger Matka Kurka wiemy, że powiązania między fundacją a firmami założonymi przez Owsiaka są wybitnie niejasne, zaś beneficjentem działalności charytatywnej jest małżonka Owsiaka. Dlatego wydaje mi się stosownym, by funkcjonariusze państwowi przestali angażować się w przedsięwzięcie, które nie przynosi chluby mundurowi.

Jak to zaangażowanie konkretnie wygląda?

Wszystkie imprezy, koncerty, sztaby są chronione przez policję. Funkcjonariusze czuwają nad tym, by żadna krzywda nie stała się wolontariuszom. To wymaga zwiększenia liczebności patroli. Ponadto, organizowane są różnego rodzaju pokazy. Pamiętam przelot Owsiaka odrzutowcem, który miał reklamować WOŚP. Za to wszystko płacą przecież podatnicy. Nie uważam, że na tym powinna polegać działalność charytatywna.

Jak Pańskim zdaniem powinna wyglądać?

Szanuję tych wszystkich, którzy z potrzeby serca chcą pomagać chorym dzieciom czy starszym osobom. Chylę głowę przed każdym, kto pomaga innym. Nie jestem jednak pewien, czy w WOŚP rzeczywiście chodzi o to, by pomagać ludziom czy o to, by zorganizować sobie medialną popularność i świetnie na niej zarabiać (media podają informację, że państwo Owsiakowie stali się szczęśliwymi posiadaczami apartamentu w Warszawie za milion złotych). Ten sztucznie wykreowany autorytet wykorzystywany jest też w celach politycznych – przypomnę, że w 2010 WOŚP zagrał w środku roku tylko po to, aby pan Owsiak mógł poprzeć urzędującego prezydenta. To wydaje mi się wysoce niestosowne, niesmaczne. Funkcjonariusze publiczni (nie chodzi tylko o żołnierzy, policjantów, strażaków, ale także urzędników państwowych i samorządowych) nie powinni angażować się w takie przedsięwzięcie, byśmy nie mieli do czynienia z ponoszeniem przed podatników kosztów prywatnej akcji, która jest pretekstem do medialnego lansu i zarabiania dużych pieniędzy.

O jakich dokładnie kosztach można mówić?

Znane mi są wyłącznie szacunkowe kwoty, ponieważ osoba, z którą rozmawiałem kilka lat temu przedstawiła mi takie dane. Minister otrzymał szczegółowe dane od Komendanta Głównego Policji. Była to jednak rozmowa telefoniczna, nie posiadam więc tych danych na papierze. Zaangażowanie policji według mojego rozmówcy kosztowało ok. 7-8 milionów złotych.

Interpelację w takiej sprawie już raz Pan składał i niczego nie udało się osiągnąć. Czy tym razem może być inaczej? Do finału WOŚP zostało niewiele czasu.

Myślę, że tak. Wprawdzie interpelacja została wysłana tradycyjną drogą do marszałka Sejmu, ale wcześniej wysłałem ją też do sekretariatu ministra Siemoniaka i minister Piotrowskiej, by przed WOŚP mieli oni pełną świadomość wysokiej niestosowności zaangażowania żołnierzy i innych funkcjonariuszy publicznych w to przedsięwzięcie. Powinny natychmiast zostać wydane zarządzenia, które skutkowałoby nieangażowaniem się funkcjonariuszy publicznych w akcję Owsiaka.

Finał WOŚP związany jest z licznymi koncertami, etc. Rozumiem, że do zabezpieczenia tych imprez powinna zostać wynajęta prywatna firma ochroniarska?

Tak właśnie powinno to być zorganizowane. Na organizatorze ciążą koszty zabezpieczenia. Każdy może to sprawdzić, próbując zorganizować koncert lub inną imprezę masową. Owsiak wysługuje się policjantami i naraża na koszty podatników. Pieniądze wydawane na wynagrodzenia i paliwo dla tych funkcjonariuszy powinny być spożytkowane tam, gdzie rzeczywiście występuje zagrożenie bezpieczeństwa. Owsiak powinien zatrudnić agencję ochrony.

Rozm. MaR