Założona przez George’a Sorosa, amerykańskiego miliardera, Fundacja Batorego, prosi Polaków o datki. Walczyć ma rzekomo o demokrację, która w Polsce jest zagrożona.

Do tej pory Soros wielokrotnie wtrącał się w politykę innych państw dzięki swoim pieniądzom. Nie inaczej było w przypadku Polski. Próbował m.in. ratować „Wyborczą”, gdy kupił 11,2 proc. udziałów Agory.

Pieniądze Sorosa wpływały też na konto stowarzyszenia, któremu przewodzi Róża Rzeplińska, córka byłego prezesa TK. W samym 2014 miała ona zarobić na pracy w stowarzyszeniu 50 tysięcy złotych.

To zaskakujące, że fundacja, którą założył miliarder, chce teraz pieniędzy od Polaków. Chce, by przekazywali na nią 1% podatku. Na bannerze pisze:

„Wspieraj z nami demokrację w Polsce! Przekaż 1% podatku”

W apelu fundacji czytamy z kolei:

„W sytuacji, gdy zagrożone są fundamenty polskiej demokracji i podważa się konstytucyjne gwarancje wolności obywatelskich i rządów prawa, działania Fundacji Batorego potrzebne są bardziej niż kiedykolwiek przedtem”

Miejmy nadzieję, że Polacy, którzy nadal ufają rządom PiS, postanowią przekazać 1% swojego podatku na lepszy cel. Chociażby pomoc dzieciom. Demokracji w Polsce pomagać nie trzeba.

dam/niezalezna.pl,Fronda.pl