Bruksela, środowa debata o praworządności w Polsce i zamiast martwić się, mamy kabaret.
„– W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska wystąpiła do Rady Unii Europejskiej o zorganizowanie formalnego wysłuchania z udziałem Polski w kontekście art. 7 ust. 1 traktatu unijnego – powiedział Frans Timmermans.
Wiceszef Komisji Europejskiej wspomniał przy okazji o planowanym na 18 czerwca spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim.
Powiedział tylko, że z tą wizytą wybiera się do… Moskwy. Na szczęście jednak zaraz się poprawił. – To straszny błąd. Przepraszam – przyznał Frans Timmermans.
Uff… odetchnęliśmy z ulgą. Bo przez chwilę mogło się wydawać, że decyzje o sprawach polskich zapadają nie tylko w Brukseli, ale już i w Moskwie.
Jak w przeszłości.
och/twitter