– Mówię to jako ofiara pedofilii. Wybaczenie to jedna z najbardziej wyzwalających rzeczy, jakich doświadczyłem. Ale żeby tak się stało, sprawcy muszą przyznać się do winy i ponieść karę. A nie milczeć i być bezkarnymi – powiedział Frans Timmermans podczas wspólnej konferencji z Robertem Biedroniem.

Frans Timmermans złożył wizytę w Warszawię, by wesprzeć partię Roberta Biedronia.

 – Ja także byłem ofiarą księdza-pedofila. I chciałbym teraz powiedzieć to wszystkim ofiarom: nie wstydźcie się. To nie jest wasza wina. Nie zrobiliście niczego złego. To wy jesteście ofiarami – mówił Timmermans.

Jak przyznał,  sam jest katolikiem, ale “w Kościele nie ma miejsca na bezkarność”.

– Kościół katolicki jest moim kościołem. Wszystkie przypadki pedofilii muszą być dokładnie zbadane. Jeśli ktokolwiek dopuścił się zbrodni, jego miejsce jest w prokuraturze. Nie może być w nim miejsca na bezkarność – mówił wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej.

– Wiele krajów przez ostatnie 15 lat przechodziło to, co Polska teraz. Kościół potrzebuje prawdy i pojednania. Ale najpierw musi przyznać się do winy - powiedział, odnosząc się do filmu "Tylko nie mów nikomu" braci Sekielskich

bz/300polityka.pl