Francuzi od zawsze podkochiwali się w wszelkiej odmianie barbarzyństwa rosyjskiego. I nie dziwi fakt, że mimo sankcji świata Zachodniego nałożonych na Rosję za jej barbarzyńskie poczynania na ukrainie, Francja ubija interesy z Putinem.

Jak informuje agencja AFP De Villiers, który jest założycielem Ruchu na rzecz Francji, spotkał się w czwartek w Jałcie, na Krymie, z Putinem. Podczas tego spotkania ustalono, że francuska firma Puy du Fou, która buduje parki rozrywki wybuduje takie siedliska próżności na Krymie i w Moskwie. - Wielu Europejczyków chce wyjść z pułapki sankcji, poczynając od rolników. Europejczycy chcą pokoju i mają wiele podziwu dla takiego szefa państwa jak pan - powiedział do Putina de Villiers, który porzucił karierę polityczną, by pracować dla Puy du Fou.

Warto przypomnieć, że de Villiers to sympatyk francuskiej ultra-prawicy sympatyzującej z barbarzyńcą Putinem! I trzeba przyznać, że park rozyrwki na Krymie, to mega sowiecki pomysł propagandowy!

mod/wp.pl