Rada miejska francuskiego Ploermel zdecydowała o zgodzie na przeniesienie pomnika św. Jana Pawła II do diecezji Vannes. Władze kościelne będą musiały zapłacić 20 tysięcy euro. W ten sposób uda się uchronić krzyż, którzy francuscy barbarzyńcy chcieli usunąć z pomnika.


Pomnik, stojący obecnie na gruncie miejskim, trafi zaledwie kilkanaście metrów dalej na teren prywatnego gimnazjum katolickiego Sacre Coeur. Będzie stamtąd widoczny dla przechodniów.


Rzeźba stanęła w Ploermel w roku 2006. Od razu wzbudziła sprzeciw ateistów, którzy nie wiedzą, w jakim kraju się urodzili. Ich zdaniem Francja zaczęła się w roku 1905, gdy uchwalono absurdalny i nielogiczny rozdział Kościoła od państwa, ulegając ordynarnemu rozumieniu religii w stylu Woltera.

Dla zbarbaryzowanych ateistów krzyż był symbolem rażącym i nie chcieli zgodzić się, by stał na gruncie publicznym. Stąd wnieśli sprawę do sądu i ostatecznie w roku ubiegłym Rada Stanu, czyli najwyższy francuski sąd administracyjny, zaaprobowała rządy chamstwa i zerwania kultury.

Podczas gdy bojownicy Państwa Islamskiego w Syrii i Iraku krzyże po prostu wysadzają w powietrze, francuscy ateiści chcąc osiągnąć ten sam cel - usunięcie symbolu naszego Pana - zastosowali metody bardziej finezyjne. W istocie jednak mamy w obu przypadkach do czynienia z tym samym antychrześcijańskim obłędem ludzi, których intelektualnie przerasta natura świata, w jakim przyszło im żyć.

Teraz francuscy ateiści cieszą się, że pokonali krzyż. Gorzko będą płakać na Sądzie Ostatecznym, gdy poznają, jak miałkie i głupie było to ich efemeryczne ziemskie ,,zwycięstwo'' nad Bogiem.

mod