„Pamiętam, że kiedy wyszedł pierwszy tom, niektórzy mówili: «Ależ co to? Przecież Papież nie ma pisać książek teologicznych, tylko encykliki!» – mówił Ojciec Święty. – Z pewnością Papież Benedykt zastanawiał się nad tym problemem, ale również w tym przypadku, tak jak zawsze, poszedł za głosem Pana w swoim sumieniu przez Niego oświeconym. Tymi książkami nie sprawował w ścisłym sensie kościelnego Magisterium ani też nie prowadził studiów akademickich. Obdarował Kościół i wszystkich ludzi tym, co miał najcenniejszego: swoją znajomością Jezusa, owocem wielu lat studiów, debaty teologicznej i modlitwy. Bo jak wszyscy wiemy, Benedykt XVI uprawiał teologię na klęczkach i oddał ją do dyspozycji w formie najbardziej przystępnej. Trudno ocenić, jak wiele dobrego zrobił tym darem. Tylko Pan Bóg wie! Ale wszyscy mamy o tym jakieś pojęcie, bo słyszeliśmy od tylu osób, że dzięki tym książkom o Jezusie z Nazaretu ożywiły one swą wiarę, pogłębiły ją czy nawet po raz pierwszy zbliżyły się do Chrystusa w sposób dorosły, łącząc wymogi rozumu z szukaniem Bożego oblicza”.

W tym roku nagrodę otrzymali: anglikański pastor i biblista ks. prof. Richard Burridge, dziekan King’s College na uniwersytecie londyńskim, oraz edytor dzieł zebranych Josepha Ratzingera, niemiecki świecki teolog prof. Christian Schaller , wicedyrektor Instytutu Benedykta XVI w Ratyzbonie.

ToR/rv.pl