W Parlamencie Europejskim w Starasburgu posłowie debatowali o bezpieczeństwie jądrowym i nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. W imieniu grupy EKR głos zabrała przewodnicząca podkomisji bezpieczeństwa i obrony PE, Anna Fotyga.

 

W opinii Fotygi Rosja po upadku Związku Sowieckiego była uważana za odpowiedzialnego strażnika materiałów nuklearnych i współpracowała w wielu międzynarodowych inicjatywach. Jak zauważyła europoseł PiS, sytuacja jednak szybko się zmieniła po aneksji Krymu i militaryzacji tego półwyspu. "Ten krok nie tylko zagraża memorandum budapesztańskiemu o gwarancjach bezpieczeństwa, ale całemu systemowi międzynarodowego nierozprzestrzeniania broni jądrowej i wiarygodności tego systemu" – mówiła Anna Fotyga.

Sytuacja została niedawno jeszcze zaogniona poprzez informację o rozmieszczeniu w Obwodzie Królewieckim rakiet taktycznych typu Iskander -M, zdolnych do przenoszenia  głowic atomowych. "To jest dalsze testowanie opinii międzynarodowej" – przestrzegała Minister Spraw Zagranicznych w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. W opinii Fotygi społeczność międzynarodowa powinna zmienić swoją politykę wobec Rosji i znaleźć skuteczny sposób jej powstrzymywania.

Anna Fotyga odniosła się także do przyjętej w czwartek rezolucji: "Zdecydowanie wspieram zapisy wyrażające głębokie zaniepokojenie nasileniem się zagrożenia jądrowego w wyniku postawy Rosji, co ma konsekwencje dla bezpieczeństwa, stabilności i przewidywalności na szczeblu globalnym. Popieram również zapisy wyrażające zaniepokojenie pogorszeniem się stosunków NATO-Rosja, w tym potencjalnymi naruszeniami Traktatu o likwidacji pocisków średniego i pośredniego zasięgu, oświadczeniami wskazującymi na zwiększoną gotowość do użycia broni jądrowej oraz na rozważanie możliwości rozmieszczenia broni jądrowej na okupowanym Krymie i w Królewcu" – mówiła Fotyga. 

"Cieszę się, że PE zwrócił uwagę na rosyjskie ćwiczenia wojskowe symulujące wykorzystanie broni jądrowej wobec Polski i wyraził głębokie zaniepokojenie rozmieszczeniem pocisków Iskander w Obwodzie Królewieckim oraz faktem przeprowadzania przez Rosję ćwiczeń i przelotów z wykorzystaniem systemów zdolnych do przenoszenia głowic jądrowych" – dodała europoseł PiS.  W jej opinii PE słusznie potępia złamanie przez Kreml memorandum z Budapesztu, a także zwraca uwagę na oświadczenia rosyjskich przywódców na temat znaczenia odstraszania nuklearnego oraz decyzję Rosji o zawieszeniu umowy o utylizacji plutonu. 

"Podobnie oceniam potępienie Korei Północnej za łamanie szeregu rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, w tym ostatniej rezolucji z dnia 2 marca 2016. Po raz kolejny jednak słuszna ocena sytuacji idzie w sprzeczności z niektórymi konkluzjami. Mam tu na myśli osłabienie roli odstraszania, na co w świetle powyższych faktów nie mogę się zgodzić. Dlatego wstrzymałam się od głosu" – zakończyła przewodnicząca podkomisji bezpieczeństwa i obrony PE.

Biuro Prasowe Delegacji PiS w Parlamencie Europejskim