Przedstawiciele niemieckiej chadecji, a także partii Zielonych oraz wiele innych ugrupowań politycznych i organizacji na całym świecie zwracają uwagę, że mistrzostwa świata nie powinny być organizowane w kraju, który łamiąc prawo międzynarodowe, zaanektował inne państwo. Pojawiły się też opinie, że odebranie Rosji mundialu byłoby skuteczniejszą karą niż sankcje gospodarcze.  

Jednak FIFA nie podziela przekonania, że Rosja powinna odczuć dotkliwe restrykcje za prowadzenie brutalnej polityki imperialistycznej. Oto treść tego oświadczenia: „Jako światowy organ piłki nożnej FIFA bierze na siebie odpowiedzialność za zarządzanie futbolem w poważny sposób i wspiera pokojowe i demokratyczne debaty. Federacja ubolewa nad wszelkimi formami przemocy i nadal będzie wykorzystywać swoje turniej promowaniu dialogu, zrozumienia i pokoju między narodami. Historia pokazała, że bojkotowanie imprez sportowych lub polityka izolacji nie są najbardziej skutecznymi formami rozwiązywania problemów. Organizacja Mistrzostw Świata przyciąga uwagę świata i może być świetnym katalizatorem konstruktywnego dialogu pomiędzy ludźmi i rządami, pomagając wprowadzić pozytywne zmiany społeczne. MŚ w duchu fair play jednoczą zespoły i drużyny z całego globu, od kwalifikacji po turniej finałowy. FIFA jest przekonana, że dzięki piłce nożnej, a w szczególności Mistrzostwom Świata i ich międzynarodowej uwadze, możemy osiągnąć pozytywne zmiany na świecie. Futbol nie może być jednak postrzegany jako rozwiązanie wszystkich problemów, zwłaszcza tych związanych z polityką światową. MŚ mogą być siłą dobra i FIFA uważa, że tak też stanie się na turnieju w 2018 roku w Rosji”.

ED/wpolityce.pl