Feministki zasłaniające twarze różowymi maskami odegrały scenę zabicia Dzieciątka Jezus. Podczas Międzynarodowego Strajku Kobiet w Argentynie urządziły na ulicach miasta Tucuman krwawy spektakl. Głównym "bohaterem" była Matka Boża - jedna z kobietprzebrała się za Maryję w ciąży.

Grupa zamaskowanych feministek przeprowadziła wówczas na niej "aborcję", rozlewając na ulicy czerwoną farbę i kawałki materiału przypominające rozczłonkowane ciało. 

Odegranie sceny zabicia Dzieciątka Jezus w łonie Maryi (wznoszącej w tym czasie rękę w zwycięskim geście) miało być protestem przeciwko ograniczeniom w zabijaniu dzieci nienarodzonych. Feministki uważają, że Kościół katolicki wpływa na prawo państwowe, które tylko przez niego nie pozwala kobietom na mordowanie własnego potomstwa.

Kobieta przebrana za Maryję śmiała się. Na szyi miała różaniec.

Feministki tłumaczyły później w mediach społecznościowych, że odegranie mordu Dzieciątka Jezus było wyrazem "zabicia patriarchatu" oraz "wymuszonej heteroseksualności".

W tym samym czasie w Buenos Aires grupa feministek próbowała podpalić lokalną katedrę. Brutalnie zaatakowały mężczyznę, który bronił przystępu do świątyni, trzymając flagę Watykanu.

Pełne, wyjątkowo obrzydliwe zdjęcie z incydentu można zobaczyć na stronie portalu Life Site News.

kk/life site news