Według „Faktu” 30 tysięcy osób w Polsce zawdzięcza swoją pracę Polskiemu Stronnictwu Ludowemu. 25 tys. osób trafiły do władz samorządowych z list ludowców. Do tego „Fakt” dolicza „przynajmniej tysiąc miejsc w Sejmie, Senacie, instytucjach rządowych” obsadzonych przez PSL swoimi ludźmi. A wreszcie kilka tysięcy „urzędników, pełnomocników, specjalistów i szeregowych pracowników”, którzy otrzymali stanowiska dzięki znajomościom lub rodzinnym związkom z ludowcami.

Według raportu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, do którego  dotarła „Rzeczpospolita” ze szczególnie ciekawą sytuacją mamy do czynienia w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Na 3629 pracowników centrali… 1707 ma powtarzające się nazwiska. Kontrola w tej instytucji wykazała, że 28 proc. członków kierownictwa posiadało tam w latach 2000 – 2012 bliską osobę lub członka rodziny.

Jak wygląda to w praktyce sprawdził w ubiegłym roku portal epowiatostrolecki.pl. Chodzi tu o konkurs na stanowisko inspektora ogłoszony przez mazowiecki oddział regionalny ARiMR. Ubiegało się o nie 18 osób, a wygrała Karolina Łazicka. Prywatnie – córka Marka Błaszczaka, dyrektora oddziału terenowego Agencji Nieruchomości Rolnych w Warszawie, a zarazem członka zarządu mazowieckich struktur PSL.

bjad/fakt.pl/niezalezna.pl/rzeczpospolita.pl/epowiatostrolecki.pl