BBC informuje, że Facebook oficjalnie przyznał się, że w 2016 roku publikował reklamy, będące w rzeczywistości częścią „rosyjskiej kampanii informacyjnej, mającej na celu promocję treści dzielących opinię publiczną”.

Kampania o której mowa kosztowała 100 tys. dolarów, w jej ramach Facebook opublikował 3 tysiące postów przez dwa lata, z datą graniczną zakończenia kampanii w maju tego roku. Kampania emitowana na Facebooku poprzez posty sponsorowane dotyczyła tematów takich jak imigracja, zagadnienia rasowe czy problematyka równościowa.

Facebook dodaje, że w sprawie współpracuje już z organami śledczymi USA. W ramach kampanii na Facebook pojawiły się reklamy, które kierowały użytkowników do treści publikowanych przez 470 kont, rozpowszechniających fałszywe informacje lub w inny sposób łamiące warunki korzystania z Facebooka. Celem treści było pogłębianie podziałów społecznych i politycznych w całym spektrum światopoglądowym – poinformował Facebook w komunikacie.

Konta, które miały rozpowszechniać informacje, były wedle niepotwierdzonych przypuszczeń serwisu stworzone przez tzw. Internet Research Agency z Petersburga. Zajmuje się ona głównie farmami internetowych trolli. Wszystkie konta co do których Facebook miał wątpliwości, zostały zamknięte.

Cała kampania wykryta została w wewnętrznym śledztwie Facebooka. Odkryto 2200 reklam mających potencjalnie wywierać wpływ polityczny.

dam/PAP,Fronda.pl