Co najbardziej zdumiewające, tekst Tomasza Terlikowskiego nie zawierał żadnych niecenzuralnych sformułowan, nie był opatrzony wulgarnym zdjęciem, po prostu normalny, obiektywny tekst o homofobii. Tytuł bardzo ciekawy: "Wszyscy jesteśmy homofobami".
A oto treść, jaka nie spodobała się administracji Facebooka:
"Usunęliśmy poniższy post, ponieważ nie spełniał on Standardów społeczności Facebooka:
Janusz Palikot został homofobem! Nikt, kto ma naprawdę postępowe poglądy, nie może tego ignorować. Chór wujów i ciotek LGBTQ, a nawet jeden facet, co jest lesbijką, rozstrzygnęli sprawę jednoznacznie i ostatecznie, gdy lider Twojego Ruchu oznajmił, że jest przeciwko adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Takiej zbrodni nie można darować i dlatego określili go wyzwiskiem zazwyczaj zarezerwowanym dla takich ludzi jak ja. Ale mnie to niebywale cieszy. I nie dlatego, że jeśli Palikot jest homofobem, to homofobami jest także 99 procent Polaków. Przede wszystkim dlatego, że ta histeria jasno pokazuje, jakie są prawdziwe cele homoterrorystów. Im nie chodzi o żadne prawa ani przywileje. Chodzi o uznanie, że przed ich postulatami ustąpić muszą wszystkie normy i zasady moralne, a nawet dobro najbardziej niewinnych istot, jakimi są dzieci. Dwóch facetów chce mieć dziecko (tak jak inni chcą mieć pieska) i państwo ma im je dać, a jak ktoś jest przeciw, to znaczy, że jest homofobem. Homofobia zaś, jak wiadomo, jest w Unii Europejskiej przestępstwem. Zatem każdy, kto jest przeciw adopcji dzieci przez homoseksualistów, jest pozbawionym empatii zbrodniarzem, którego trzeba napiętnować, potępić, a gdy już nadejdzie świetlana homoprzyszłość – skazać na więzienie i wieczne zapomnienie.
http://www.rp.pl/artykul/1112563.html"
Co w tym tekście złego, że doczekał się bana?
Naprawdę nie wiem. Ciekawe kiedy administracja Facebooka będzie banować za przynależność np. do Kościoła katolickiego?
Facebook Tomasza Terlikowskiego będzie odblokowany za trzy dni!
Philo
