Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wygłosił w nocy przemówienie, w którym odniósł się do sytuacji żołnierzy broniących się w zakładach Azowstal w Mariupolu. Przywódca mówił o staraniach związanych z ewakuacją obrońców podkreślając, że jego kraj potrzebuje swoich bohaterów żywych.

W zakładach Azowstal mieścił się ostatni punkt obrony ukraińskiej armii broniącej oblężonego Mariupola. Wczoraj dowódca pułku Azow oświadczył, że obrońcy wykonali rozkaz dowództwa dot. ratowania życia żołnierzy. Później ukraiński oddział BBC przekazał, że udało się porozumieć ws. otwarcia korytarza humanitarnego dla rannych żołnierzy. W nocy rozpoczęła się ewakuacja. 53 ciężko rannych żołnierzy trafiło do szpitala w okupowanym Nowoazowsku. Kolejnych 211 żołnierzy trafiło do okupowanej Oleniwki, skąd w ramach wymiany jeńców mają dostać się na terytorium kontrolowane przez władze Ukrainy.

O sytuacji w zakładach Azowstal mówił w nocy prezydent Wołodymyr Zełenski, który podkreślał, że Ukraina stara się uratować wszystkie przebywające w nich osoby.

- „Wśród nich są osoby ciężko ranne, które w tej chwili otrzymują pomoc medyczną. Podkreślam: Ukraina potrzebuje swoich ukraińskich bohaterów żywych. To jest nasza zasada. Myślę, że rozumie to każdy uczciwy człowiek”

- powiedział.

kak/ukrainform.net,DoRzeczy.pl