Warszawskie sklepy sieci "Biedronka" przeżyły dziś masową ewakuację. Odbyła się ona po odebraniu anonimowego telefonu o podłożeniu materiału wybuchowego.

Jak powiedział portalowi WawaLove.pl asp. Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji: "Dostaliśmy informację, że w jednym z marketów może znajdować się niebezpieczny ładunek wybuchowy, wysłaliśmy więc patrole do każdego ze sklepów. Do tej pory ładunku nie znaleziono w żadnym ze sprawdzonych dyskontów".

Asp. Retmaniak dodał też: "Może to być fałszywy alarm, jednak nie lekceważymy żadnego sygnału, będziemy sprawdzać w każdym ze sklepów - dodaje Retmaniak".

W stolicy istnieje ponad 100 sklepów sieci "Biedronka". W większości ewakuacja została już zakończona.

krp/wawalove.pl, Fronda.pl