Pomysł na stworzenie europejskiej sieci komunikacyjnej narodził się wraz z aferą NSA i dokumentami udostępnionymi przez Edwarda Snowndena. Wynikało z nich, że większość naszych danych, jakie zostawiamy w przestrzeni online, przechodzi przez amerykańskie serwery, czyli Amerykanie nas śledzą! "Dokumenty, które Snowden udostępnił opinii publicznej pokazują, że jest to dosyć powszechna praktyka. NSA posunęła się nawet o krok dalej, podsłuchując rozmowy telefonicznej europejskich przywódców" - przypomina portal tech.wp.pl.

Dlatego Angela Merkel, która była najbardziej podsłuchiwanym człowiekiem przez wywiad amerykański, postanowiła przedstawić ciekawy projekt: europejska sieć komunikacyjna! Pomysł będzie omawiany wkrótce z prezydentem Francji - Francoisem Hollandem.

Rodzi się jednak pewna obawa. Czy projekt Angeli Merkel jest dla przeciętnego obywatela ... bezpieczny? Bo jeśli ma wyglądać to tak, że zamiast Amerykanów, to Niemcy i Francuzi będą przeglądać moją online korespondencję, to ja dziękuję! Chociaż sam fakt oderwania się naszej przestrzeni Internetowej od amerykańskiego szpiegowania wydaje się całkiem ciekawy.

mod/tech.wp.pl