-  Seksualność uważa się za coś strasznego albo okrutnego i dopuszcza się ją najwyżej w małżeństwie w celach prokreacji. W ten sposób w umysłach mężczyzn utwierdza się przekonanie, że seksualność to tabu. W Europie Zachodniej widzą nagle coś zupełnie przeciwnego. Kobiety na ulicy obejmują się z partnerem, są wyzwolone, skąpo ubrane. Dla tych mężczyzn te kobiety, żyjące w zupełnej sprzeczności z ich zasadami i z tym, czego naucza imam w meczecie, są dziwkami, obiektami pożądania i pogardy.- mówi w wywiadzie dla DW Lale Akgün, niemiecka polityk urodzona w Stambule, mieszkająca w Kolonii. 

- Obraz kobiet u muzułmanów zna tylko dwie kategorie: dobra i zła. Kobiety uważa się wciąż za uwodzicielki mężczyzn. Sama już tylko dosłowna interpretacja Koranu, wedle której kobieta warta jest tyle, co pół mężczyzny, jest odbiciem patriarchalnego systemu w islamie. Jego zwolennicy wciąż wychodzą z założenia, że islam to nie religia tylko sposób życia. - mówi.

Chociaż sama jest muzułmanką, tłumaczy w jai sposób islamistyczno - fundamentalistyczny obraz kobiet dociera do nowoczesnego społeczenstwa.

- Następuje to w momencie, gdy islam się upolitycznienia. W latach 80. w RFN zamykano oczy na wszelkie fundamentalistyczne nurty. Panowało przekonanie, że społeczeństwo musi pogodzić się z takim rozwojem sytuacji. Tak długo to tolerowaliśmy i ignorowaliśmy aż uderzyło to rykoszetem w nas samych. Przykładem jest np. stylizowanie chusty islamskiej jako wzbogacenie wielokulturowego społeczeństwa. To bzdura. Także chusta jest symbolem dyskryminacji kobiet. Kto popiera i wspiera jeszcze taki obraz kobiety, ten nie może się dziwić, kiedy mężczyźni z kręgów muzułmańskich traktują kobiety bez chusty jako puszczalskie. - wyjaśnia.

- Mężczyźni mogą utrzymać swoją władzę tylko wtedy, gdy utrzymają ten system. Jest to możliwe, kiedy dają kobietom do zrozumienia, że system, w którym oni żyją, jest lepszy. Mówią: spójrzcie, jak wyzyskiwane są europejskie kobiety. Muszą pracować, wychowywać dzieci i prowadzić dom. Za to wy możecie siedzieć w domu, ślicznie ubrane i wypielęgnowane czekać na męża, który wróci wieczorem. - dodaje.

- Trzeba tym ludziom dać do zrozumienia, że jeżeli chcą korzystać z życia w tym społeczeństwie i chcą tu dobrze żyć, muszą zaakceptować obowiązujące tu normy społeczne - podreśla 

Jeżeli polityka nie dokona zwrotu i dalej będzie kooperowała z tymi konserwatywnymi organizacjami islamskimi, w następnych dziesięcioleciach w Niemczech umocni się konserwatywny islam. - puentuje.

52-letnia Lale Akgün urodziła się w Stambule, mieszka w Kolonii. Z zawodu jest psychologiem. Jest członkiem SPD, a w latach 2002-2008 była posłanką tej partii do Bundestagu.

ds/openmagazyn.pl