Platforma Obywatelska przez 8 lat udawała, że uregulowała tę kwestię, ale przywileje i tak pozostały. Czas najwyższy w końcu to załatwić – mówił o cięciach wypłat dla byłych funkcjonariuszy tajnych służb PRL Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA. Pytany o katastrofę smoleńską podkreślił, że wyjaśnienie tej sprawy jest polską racją stanu.

 

 – Mam nadzieje ze uregulujemy to skutecznie. Przez 25 lat ci funkcjonariusze korzystali z praw nienależnie nabytych. W gruncie rzeczy należałoby kazać im to zwrócić, ale nawet, jeśli taka ustawa wejdzie w życie, to prawo nie działa przecież wstecz – oświadczył Zieliński, zaznaczając, że przeciętna emerytura byłego funkcjonariusza SB to 4-6 tys. zł miesięcznie, a generała – 8,5 tys. zł.

Wiceszef MSWiA mówił również o katastrofie smoleńskiej. – Dla nas ta sprawa jest bardzo ważna i mówiliśmy o tym w kampanii wyborczej. To nie może czekać, bo niedługo minie sześć lat od tej tragedii. Musimy podjąć i podejmujemy ten wątek. Powołana dzisiaj podkomisja musi zbadać wszystko na nowo i przywołać wyniki prac wszystkich poprzednich raportów i ekspertów – podkreślił.

– Dochodzenie pełnej prawdy o Smoleńsku jest polską racją staną – oświadczył Zieliński. Zdaniem gościa TV Republika, wyjaśnienie wszystkich przyczyn tragicznego lotu z 10 kwietnia 2010 roku będzie trudniejsze bez dobrej woli strony rosyjskiej, która wciąż pozostaje dysponentem kluczowych dowodów.

– Rosja czuje się winna w tej sprawie i pewnie dlatego nie chce współpracować. Będziemy domagać się zwrotu wraku i czarnych skrzynek. Wcześniej nie było takiej woli ze strony rządu polskiego, bo PO tego nie chciała. My się nie boimy i chcemy dotrzeć do prawdy – przekonywał Zieliński, podkreślając, że teoria dotycząca udziału osób trzecich nie jest przesądzona. – Musimy wrócić do tej sprawy i wziąć pod uwagę wszystkie hipotezy, tę o zamachu również – dodał. 

kad/Telewizja Republika