Publicyści miesięcznika „Egzorcysta” (w tym pracujący naukowo i na misjach w Kazachstanie ks. dr Aleksander Posacki) w majowym numerze pisma przestrzegają przed szamanizmem, który w ostaniach latach jest promowany na zachodzie. Obecne zainteresowanie szamanizmem wywodzi się USA, gdzie działali ideolodzy tego reaktywowanego światopoglądu, powstawały organizacje, i skąd organizacje te przybyły do Europy.

Na zachodzie szamani sami się szamanami obwołują, zaliczając po drodze kurs (reguły zachodniego szamanizmu są sprzeczne z tradycyjnym szamanizmem). Podczas kursów dla adeptów szamanizmu są oni wprowadzani w odmienne stany świadomości. Dzięki czemu podróżują, poprzez oś świata do świata duchów (będącego jednym z trzech duchowych wymiarów) i nawiązują relacje z duchami przewodnikami.

W krajach zachodu szamanizm stał się modnym światopoglądem. Stało się tak, bo był promowany przez ezoteryków antropologa Mircea Eliade (jogina wspieranego przez masonerie) i psychologa Carla Gustava Junga oraz Berta Hellingera. Dziś szamanizm obecny jest we współczesnej psychologii.

Zdaniem ks. Posackiego „struktury szamanizmu wchodzą także w rozwijający się masowo fałszywy charyzmatyzm czy chory pentakostalizm”, które są działaniami demonów w celu profanacji chrześcijaństwa.

Szamanizm ma też propagować kultura popularna. Zdaniem ks. Posackiego „Wojciech Cejrowski przedstawia w swoich książkach kontakty z szamanami jako coś normalnego”. Szamanizm mają też propagować książki o Harrym Potterze.

Praktykujący szamanizm negują istnienie osobowego Boga, wierzą w bezosobowa moc, której jesteśmy częścią. Oddają cześć tej mocy. Szamanizm jest formą mediumizmu, bezpośredniego obcowania z duchami, zawierania z nimi przymierzy, by zasyć ponad naturalne zdolności.

Współczesny szamanizm jest niebezpieczny. W krajach Afryki, takich jak Tanzania, Uganda, Liberia, Kamerun, RPA, Wybrzeże Kości Słoniowej, szamani mordują dzieci, by zrobić z nich amulety. Mordy dokonywane są przez szamanów również w krajach Azji takich jak Nepal.

Rytuały szamańskie, z racji na zaburzanie pracy psychiki i używanie środków psychoaktywnych, prowadzą do utraty zdrowia fizycznego i psychicznego. Co gorsze szamanizm jest otwarciem się na działanie demonów i w wyniku praktyk szamańskich dochodzi do opętań.

Szamani „by nawiązać kontakt z duchami”, korzystają ze środków psychoaktywnych, co sprzyja doświadczeniom kontaktu z duchami. Szamanizm propaguje środki psychoaktywne, które „osłabiają mechanizmy obronne psychiki” chroniące ludzi przed nieświadomością i demonami.

Szaman wchodzi w relacje z duchami, oddają im część – należna tylko Bogu, czym popełnia grzech idolatrii. Za oddawanie grzesznej czci otrzymuje zdolności parapsychiczne (korzystanie z nich też jest grzechem idolatrii) lub wiedzę. Za wiedzę i zdolności te trzeba drogo zapłacić, rozpadem osobowości lub opętaniem. Demony wielokrotnie dają ludziom zdolności parapsychiczne, by ich tymi zdolnościami uwieść i zniewolić (celem demonów jest zatracenie jak największej ilości ludzi).

Szamani zajmują się też uzdrawianiem, wróżbami, magią i spirytyzmem. Zagrożenie spirytyzmem, czyli kontaktami z duchami zmarłych, polega na tym, że demony podszywają się pod dusze zmarłych, i w ten sposób manipulują żyjącymi, by ich skłonić do grzechu i doprowadzić do potępienia.

Fenomen tradycyjnego szamanizmu obecny w Kazachstanie, Azji Centralnej i na Syberii, dobrze opisują (według ks. Posackiego) rosyjskie, kazachskie i prawosławne prace naukowe.

Dziś mamy do czynienia z neoszamanizmem odwołującym się do ekologii, psychologii i medycyny alternatywnej. Choć „szamanizm jest najstarszą formą spirytyzmu” to dziś jest „reaktywowany i popularyzowany”. Niebezpieczeństwo szamanizmu polega na tym, że propaguje on nawiązywanie relacji z duchami, czyli demonami, odwraca od zbawienia i w konsekwencji prowadzi do potępienia. Jest grzechem idolatrii oddawania czci fałszywym bogom i przypisywania sobie pozycji Boga (na przykład poprzez dążenie do poznania przyszłości, choć ta wiedza zastrzeżona jest tylko dla Boga).

Zwolennicy szamanizmu promują synkretyzm, twierdząc, że wszystkie religie wywodzą się z szamanizmu – bluźnią, że Jezus był szamanem. Kreują szamanizm na istotę i syntezę wszystkich religii, czym zachęcają do porzucenia katolicyzmu.

Jan Bodakowski