Czy Polska jest "Chrystusem narodów' czy może "pawiem i papugą"? Były szef MSWiA, Bartłomiej Sienkiewicz scharakteryzował nas jeszcze inaczej. Przy okazji podgrzewając histeryczną propagandę totalnej opozycji o rzekomej izolacji Polski w świecie. 

"Jesteśmy dziwakiem świata, właściwie wyizolowanym. Całość polityki zagranicznej została przerzucona na USA. Jesteśmy skłóceni z Niemcami, UE, z wszystkim, kim tylko się da, oprócz Bałtyku i wisimy na USA"- powiedział Sienkiewicz w programie "Tłit" Wp.pl. Były minister przekonywał, że Polska cztery lata temu miała inny status niż obecnie. Kilka lat temu polityk całkiem trafnie ten status scharakteryzował w restauracji "Sowa i Przyjaciele"... 

Poziom relacji międzynarodowych i sposób rozmów jest bantustanowy, a nie przypomina państwa europejskiego, członka NATO i UE"- stwierdził Bartłomiej Sienkiewicz. Gość programu "Tłit" ocenił, że rząd PiS oparł swoją dyplomację o sojusz z jednym tylko państwem, czyli: Polska "wisi" na USA. 

"Całość polityki zagranicznej została przerzucona na USA. Jesteśmy skłóceni z Niemcami, UE, ze wszystkimi, kim tylko się da, oprócz Bałtyku i wisimy na USA. A potem rządzący są zdziwieni, że ambasador ma uwagi - zresztą moim zdaniem słuszne - co do swobód obywatelskich i wolności mediów. Sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało"- sywierdził Sienkiewicz, odnosząc się do listu ambasador USA, Georgette Mosbacher. 

"Jak się prowadzi taką politykę zagraniczną, to ma się takie efekty. Widać, że to się wszystko rozpada. (…) Poważne państwo, które ujawnia list ambasadora, to po prostu Bantustan"-ocenił. 

To już nie "kamieni kupa" i tak dalej, tylko Bantustan?

yenn/Wp.pl, Fronda.pl