– Zabójcy Borysa Niemcowa zostaną schwytani, jeśli nie przez obecne władze, to przez następne na pewno – oświadczył były premier Michaił Kasjanow, jeden z liderów opozycji w Rosji, , przemawiając nad otwartą trumną z ciałem zastrzelonego polityka.
W tym symbolicznym dla rosyjskiej opozycji miejscu na widok publiczny wystawiona została otwarta trumna z ciałem polityka. Politycy, dyplomaci, obrońcy praw człowieka, twórcy kultury, naukowcy i zwykli mieszkańcy Moskwy - setki ludzi przyszły oddać mu ostatni hołd.

W imieniu rządu Rosji zamordowanego przywódcę opozycji pożegnali wicepremierzy Arkadij Dworkowicz i Siergiej Prichodźko.
– Borys Niemcow był najwybitniejszym przedstawicielem rosyjskiej opozycji, jej przywódcą. Dla wielu stał się wrogiem, gdyż niósł prawdę. A prawda wielu osobom się nie podoba – powiedział Kasjanow.

Były szef rządu podkreślił, że Niemcow "całe swoje życie poświęcił walce z przemocą, korupcją i bezprawiem". – Zabójstwo było odwetem za to, co robił – dodał.

Przedstawiciel prezydenta RP, jego doradca Jan Lityński i wiceminister spraw zagranicznych Konrad Pawlik oddali hołd Borysowi Niemcowowi, skłaniając głowy nad otwartą trumną z ciałem zamordowanego przywódcy opozycji demokratycznej w Rosji.
Pawlik odczytał list marszałka Senatu Bogdana Borusewicza do rodziny, przyjaciół i uczestników uroczystości pogrzebowych Niemcowa. "Zamierzałem przyjechać do Moskwy na pogrzeb Borysa Niemcowa, aby złożyć hołd zamordowanemu, aby powiedzieć, że z takimi reprezentantami rosyjskiego narodu jak Sacharow, Kowalow, Niemcow, którzy kojarzą się z demokratyczną Rosją, chcemy utrzymywać najlepsze stosunki" - napisał Borusewicz, dodając, że nie został wpuszczony do Rosji przez tamtejsze władze.

Sab/Telewizja Republika