Według Eurobarometru, papierosy pali co trzeci Polak, tymczasem palenie jest przyczyną powstawania wielu nowotworów.

Jak podkreśla doktor Marta Mańczuk z Zakładu Epidemiologii Centrum Onkologii - 40 procent palaczy w Polsce przyznaje się do tego, że pali papierosy przy dzieciach. Według niej motywacją do rzucenia palenia może być ochrona własnej rodziny i dzieci przed dymem tytoniowym. Wiadomo już od wielu lat, że bierne palenie również szkodzi zdrowiu.

Średnio europejski palacz wypala 14,2 papierosa dziennie, przy czym więcej wypalają mężczyźni niż kobiety (15,6 do 12,9) – wynika z badania Eurobarometru.

Wielu palaczy nie przekonują problemy zdrowotne, które serwują sobie i osobom w otoczeniu, bo przecież „na coś trzeba umrzeć” – nieważnym jest, że prawdopodobnie osoby z otoczenia być może na „to” nie chcą umierać. Palacz bezmyślnie i egoistycznie pali dalej, bo przecież zwykle jak tłumaczy „jest wolny”. Pamiętajmy, że granicą wolności jest wolność drugiego człowieka!

Może chociaż odrobiną motywacji – jeśli palacz wypala również myślenie o innych - będzie po prostu portfel?

Paczka papierosów z roku na rok kosztuje więcej. Średni koszt miesięczny spalania jednej paczki dziennie to około 360 zł. Jak pisze dziennik.pl po roku możemy zaoszczędzić prawie 4440 zł – kwota wystarczy na zagraniczne wakacje. Wypalenie kilku papierosów dziennie to koszt rzędu 72 zł miesięcznie, czyli równowartość 3 biletów do kina. Po 12 miesiącach przepalamy ponad 850 zł. Liczby rosną, bo po 10 latach regularnego palenia koszt nałogu sięga 40 tys. zł. Kwota jest łatwa do mnożenia i przy uwzględnieniu inflacji po 20 latach palenia wydajemy/oszczędzamy 85 tys. złotych.

To nie tylko setki złotych, ale i dodatkowe koszty. Rzadko myśli się o zdrowotnych konsekwencjach palenia, kiedy nic nam jeszcze nie dolega. Nie czujemy potrzeby martwienia się o zdrowie „na zapas”, bo przecież czujemy się dobrze...

Drodzy palacze, wyłączcie swój egoizm, włączcie trochę empatii i pomyślcie o tych, którzy żyją razem z Wami! Być może pali w rodzinie tylko przepracowany ojciec, który tak odreagowuje stres. Może warto pomyśleć o reszcie rodziny, o żonie, która pracuje w domu i chciałaby również odpocząć, a finansowo nie stać Was na kilka godzin zatrudnienia opiekunki?

Proponuję mały krok, jeden tydzień bez palenia po to, by zabrać gdzieś na parę godzin żonę, a dzieci zostawić z nianią?

Kochani „zombie” idący chodnikiem. Chcecie zapalić? Nie stawajcie NAGLE na środku, bo za Wami idą też inni. Odejdźcie na bok, bo nie jesteście sami!

Pety wyrzuca się do kosza, nie na chodnik/trawę. Zakaz palenia na przystanku też do czegoś służy. Klatka schodowa również nie wydaje się być najlepszym miejscem na zasmradzanie i zaśmiecanie. Jest coś takiego jak dobro wspólne i szacunek wobec siebie.

"Palenie tytoniu poważnie szkodzi tobie i osobom w twoim otoczeniu". "Palenie zabija". "Palenie powoduje raka i choroby serca". Takie ostrzezenia, na które już nikt nie zwraca uwagi widnieją na paczkach papierosów. To może przestroga: "Paląc papierosy narażasz się na zjedzenie przez ludożerców"?

Karolina Zaremba/deon.pl/youtube.com/tvp.info/poradnikzdrowie.pl