– Jest naszym osobistym zadaniem, by podejmowane przez nas decyzje były zgodne z obiektywnymi prawdami, o których mówi nam właściwie ukształtowane sumienie. Wtedy spełniamy się jako osoby. Poprzez właściwe wybory, mające na uwadze dobro wspólne i stawiające je ponad dobro osobiste, rośnie nasza Ojczyzna, a my stajemy się synami naszej Matki-Polski – mówił metropolita krakowski, abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. w Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, odprawionej w Katedrze Wawelskiej.

Na początku homilii arcybiskup przypomniał, że 3 maja od prawie stu lat Polacy obchodzą święto swoich dwóch Matek: uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski oraz święto Matki-Ojczyzny, Polski.

Pierwsza matka – Maryja została dana Kościołowi przez Chrystusa gdy umierał na krzyżu. Została przyjęta za Matkę przez cały lud chrześcijański, czego dowodem jest jedna z najstarszych modlitw: Pod Twoją obronę uciekamy się, święta Boża Rodzicielko… – Sub tuum praesidium. Na przestrzeni wieków jest ona kierowana przez wiernych do Matki Bożej. Z wielkiej miłości ludu bożego do Maryi wyniknęła inicjatywa polskich biskupów z kard. Stefanem Wyszyńskim na czele, by Maryję uznać Matką Kościoła. Zostało to ogłoszone 21.11.1964 roku przez papieża Pawła VI. Święto Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła zostało od razu przyjęte przez Polskę i Argentynę. Arcybiskup przypomniał, że decyzją papieża Franciszka z 3 marca 2018 roku to święto ma być obchodzone w całym Kościele. Metropolita powołał się na słowa księdza Franciszka Blachnickiego, który mówił, że Maryja stała się matką Kościoła przez oddanie Jezusowi, zwłaszcza w szczytowej godzinie miłości na krzyżu.

– Od tych wydarzeń na Golgocie, a potem od historii pustego Chrystusowego grobu musiało minąć prawie dziewięć wieków, by krzyż Chrystusowy mógł zawitać na ziemi Polan – powiedział metropolita. Stwierdził, ze wraz ze chrztem Polski narodowi została dana Maryja. Przywołał jeden z pierwszych tekstów napisanych w języku polskim – hymn Bogurodzica. Zauważył, że w Polsce znajduje się wiele kościołów i sanktuariów poświęconych Maryi. Matka Boża została dana Polsce i przyjęta przez cały naród, wyrazem tego było śpiewanie Bogurodzicy podczas ważnych wydarzeń.

– To z tej tradycji zawierzenia Matce Najświętszej i ciągłego uznawania tego, że jest z nami i nami się opiekuje, zrodziły się słynne śluby Króla Jana Kazimierza, złożone 1 kwietnia 1656 roku, w chwili prawdziwie dla naszego narodu i państwa dramatycznej: potopu szwedzkiego i wojen z innymi mocarstwami – powiedział metropolita krakowski. Przywołał słowa ślubów lwowskich, w których król Jan Kazimierz wybrał Maryję na patronkę swojego królestwa, polecał je opiece Matki Bożej i wzywał jej pomocy. Również w Pieśni konfederatów barskich pojawiają się słowa jednoznacznie wskazujące na to, że Polacy są sługami Chrystusa i Maryi.

Gdy nastały trudne dla Polski czasy stalinowskie, 26 sierpnia 1956 roku kard. Stefan Wyszyński postanowił złożyć Jasnogórskie Śluby Narodu, w których następuje zawierzenie całej Polski i wszystkich Polaków Matce Bożej. Metropolita przypomniał, że 3 maja 2016 roku z okazji 1050 rocznicy Chrztu Polski złożono także Akt Zawierzenia Matce Bożej. Przywołał jego słowa, w których biskupi polscy wraz z wszystkimi Polakami oddali w macierzyńską niewolę Maryi wszystkie ochrzczone dzieci narodu oraz to co Polskę stanowi.

Arcybiskup powiedział, że Polakom dano także Matkę-Ojczyznę. Naród łączy wspólnota ziemi, języka, historii oraz duchowego dziedzictwa i tradycji. W 966 roku w Polsce zawiązała się szczególna jedność chrześcijaństwa i narodu, z której wyrastają Polacy. Matka-Ojczyzna od wieków określana jest jako res publica, czyli rzecz wspólna.

Metropolita wskazał na szczególny dramat między wolnością osobistą a wspólnym dobrem, którym jest Ojczyna. Wolność, która od wieków jest dla Polaków jedną z najważniejszych wartości, musi być na nowo zdobywana, a właściwe wybory, w których dobro narodu stawia się ponad dobro osobiste sprawiają, że Polacy stają się godnymi dziećmi Matki-Polski. Arcybiskup nawiązał do wydarzeń historycznych, gdy Bolesław Krzywousty odpowiadając Henrykowi V jednoznacznie stwierdził, że najważniejszym jest dla niego zachować wolność Polski w honorze. Przypomniał także jakie zagrożenia wewnętrzne i zewnętrzne groziły Polsce w czasach uchwalania Konstytucji 3 maja. Wskazuje ona na jasną hierarchię wartości, powierza wszelkie wybory Polakom, została uchwalona dla dobra narodu, ojczyzny oraz by chronić wolność.

Współcześnie rozgrywa się dramat odnoszący się do Polski – dobra wspólnego.
– Jest to spór o miejsce suwerennej Polski w ramach Unii Europejskiej, zwłaszcza dotyczący tego jaki mamy przyjąć wymiar ideowy, moralny, a także polityczny i ekonomiczny, w którym ma żyć i rozwijać się Polska. Jest to także dramat, który się odnosi do dobra wspólnego w wymiarze wewnętrznym. To spór między dążnością do osiągnięcia materialnych korzyści, a opowiedzeniem się za wyższymi wartościami – powiedział metropolita. Zdając sobie sprawę z tych napięć, Polacy muszą powrócić do dobra wspólnego jakim jest naród, mimo zatomizowanej koncepcji społeczeństwa. Istnieje konieczność podjęcia dialogu, który zakłada wzajemny szacunek i przyjęcie obiektywnej prawdy, również w polityce. Trzeba także wrócić do ducha solidarności, o którym mówił św. Paweł w Liście do Galatów.

Metropolita przywołał słowa św. Jana Pawła II: „ (…) Solidarność – to znaczy: jeden i drugi, a skoro brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie. A więc nigdy: jeden przeciw drugiemu. Jedni przeciw drugim. I nigdy <<brzemię>> dźwigane przez człowieka samotnie. Bez pomocy drugich. Nie może być walka silniejsza od solidarności (…)”. Najbardziej głęboką i fundamentalną zasadą do której należy się odwoływać jest miłość. – Polacy uczyli się miłości do Polski poprzez miłość do swej Matki i Królowej. I wzorem tej miłości do naszej Pani jest Apel Jasnogórski – powiedział metropolita. Przypomniał, że Jan Paweł II podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Polski w homilii na krakowskich Błoniach w apelu zawarł trzy odniesienia. Poprzedził go preambułą, mówiącą o wielkiej miłości do ojczyzny, prosił Polaków przez pamięć o Jasnogórskiej Pani i wielkich polskich świętych by duchowe dziedzictwo którym jest Polska przyjęli z wiarą nadzieją i miłością, by nigdy nie odstąpili od Boga, nie wzgardzili Jego miłością i nie utracili wolności ducha.

– Gdy gromadzimy się tutaj w ten dzień naszych świętych matek: Maryi-Królowej Polski i Matki-Ojczyzny, zanosimy modlitwy z brewiarzowej Godziny Czytań: „Ochroń nas, Matko, przed naszą słabością,/ Bądź z Twoim ludem, gdy próba nadejdzie,/ Uczyń nas wszystkich świątynią Jezusa,/ Bogurodzico” – podkreślił arcybiskup.

We Mszy św. w Katedrze Wawelskiej brali udział przedstawiciele władz świeckich, wojskowych, służby mundurowe oraz poczty sztandarowe.

3 maja to święto narodowe oraz Święto Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, ustanowione przez papieża Benedykta XV w 1920 roku. W tym dniu w kościołach w całej Polsce wierni zawierzają Maryi cały naród i Ojczyznę.

Justyna Tyrka | Archidiecezja Krakowska