Sprawiedliwości staje się zadość. Poznańscy „czyściciele kamienic” wreszcie idą za kratki. Mężczyźni, którzy niechcianych lokatorów z kamienic wyrzucali odcinając prąd, zalewając wodą czy wrzucając petardy i wpuszczając robaki, odpowiedzą za swoje czyny. Poznański Sąd Okręgowy skazał Piotra Ś. na dwa lata więzienia. Jego pomocnicy Paweł Ż. Oraz Adrian W. posiedzą z kolei 10 miesięcy. Wyrok jest prawomocny.

O sprawie informuje na swojej stronie internetowej „Super Express”. W rozmowie z dziennikarzami Anna Kosmaczewska, która na własnej skórze doświadczyła metod „czyścicieli” przyznaje, że odczuwa pewną satysfakcję, że w końcu sprawa tak się skończyła.

Każdy dzień przynosił strach i niepewność. Tak ludzi po prostu nie można traktować”

- mówiła pani Anna.

Piotr Ś. W Poznaniu wynajmowany był przez biznesmenów, którzy wykupywali kamienice w Poznaniu. Miał zmusić lokatorów do wyprowadzki. Jego metody były po prostu szokujące. Począwszy od wiercenia dziur w suficie, przez które wlewano wodę lub wrzucano gruz, aż po wpuszczanie gryzoni, insektów. Swoje działania nazywali… „remontem”. Teraz za swoje czyny wreszcie odpowiedzą – za kratkami. Prokurator Marek Świtała przyznał:

Proces był w skali kraju precedensowy. To sygnał dla potencjalnych naśladowców, że takie zachowania nie będą tolerowane”.

dam/se.pl,Fronda.pl