Znamy coraz więcej szczegółów dotyczących śmierci kobiety w wyniku aborcji. Jennifer Morbelli była mężatką, a na aborcję w ósmym miesiącu ciąży zdecydowała się wraz z mężem na skutek namów lekarzy, którzy informowali o tym, że jej dziecko cierpi na poważne uszkodzenia mózgu. Kobieta zdecydowała się więc na późną aborcję u dr LeRoy Carhart. I w jej efekcie zmarła.

Raport koronera nie pozostawia wątpliwości, że przyczyną jej śmierci jest zabójstwo prenatalne, jakiego dokonano w jej łonie. Ze wstępnego raportu wynika, że kobieta zmarła albo na skutek przedostania się płynu owodniowego do krwi albo masywnych krwawień i zakrzepów. Obie te przyczyny wynikają z przeprowadzonej wcześniej aborcji.

 

- Nie ma wątpliwości, że Jennifer umarła na skutek przeprowadzanej przez LeRoy Carharta aborcji – podkreśla Troy Newman, szef organizacji Operation Rescue.

 

TPT/LN/LSN