"Kluczowy punkt w stanowisku prezydenta jest taki - prezydent nie zgadza się, by jedna partia miała kontrolę w KRS"- powiedział prof. Andrzej Zybertowicz w programie "Woronicza 17" w TVP Info.

Zaproszeni politycy dyskutowali m.in. o wczorajszej konwencji Solidarnej Polski, zwłaszcza w kontekście ostatnich wydarzeń wokół reformy sądownictwa.

"Incydent to nie jest najcelniejsze określenie. (…) Ważne jest to, że odbywają się rozmowy i, jak mówią rzecznicy obu stron, jest wola kompromisu. Są rzeczywiste różnice, ale one są zmniejszane. Mam nadzieję, że uda się znaleźć rozsądną równowagę"- powiedział prezydencki doradca, odnosząc się do napięć między rządem a Pałacem Prezydenckim w kwestii zmian w wymiarze sprawiedliwości. Jak zażartował Zybertowicz, niektórzy działacze Solidarnej Polski mielli na sobotniej konwencji smutne miny. Jak podkreślił doradca prezydenta, zwłaszcza po słowach Jarosława Kaczyńskiego o porozumieniu. 

"Kluczowy punkt w stanowisku prezydenta jest taki - prezydent nie zgadza się, by jedna partia miała kontrolę w KRS. (…) Propozycja prezydenta to istotna zmiana kadrowa i wymiana procedur, ale prezydent szuka rozwiązań, gdzie partia rządząca będzie skłoniona do negocjowania z partiami, które są otwarte na potrzeby zmian"- powiedział prof. Zybertowicz.

Wiceszef MON, Michał Dworczyk stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość i tak poczyniło w rozmowach z Pałacem Prezydenckim spore ustępstwa. 

"Jestem dobrej myśli, bo wszyscy uczestnicy tej debaty to państwowcy, którzy kierują się dobrem Polski. Dobry kompromis zostanie wypracowany"- powiedział wiceminister Dworczyk.

"PiS poszło na szereg ustępstw, ale też – jak sam prezydent powiedział – parlament nie jest notariuszem pana prezydenta, więc to naturalne, że pewne poprawki może składać i klub PiS te poprawki niebawem w formie pisemnej przedstawi"- zaznaczył jednocześnie polityk PiS. 

yenn/TVP Info, Fronda.pl