"Faktycznie źle to wygląda... Dlatego wyjaśniam: kupiłam krówkę, a cole były małe..." - w taki sposób Aleksandra Dulkiewicz skomentowała nagranie z monitoringu sklepowego, które trafiło do sieci.
Przypomnijmy, na filmie widać jak nowa prezydent Gdańska w asyscie ochroniarzy robi zakupy w jednym ze sklepów popularnej sieci Biedronka. W skład zakupów wchodziła m.in. butelka wódki oraz 2 butelki coli.
Pomimo, że od wycieku minęło dwa dni, a internet zalał się komentarzami, to polityk dopiero teraz postanowiła zabrać głos w sprawie.
"Od dwóch dni wielu pyta: 'Ola czy to prawda, że kupiłaś 0,5 litra i aż 2 cole?'. Panowie 'redaktorzy' autorzy 'hit newsa' postawili mnie w trudnej sytuacji, bo faktycznie źle to wygląda... Dlatego wyjaśniam: kupiłam krówkę, a cole były małe..." – napisała na facebooku Dulkiewicz.
"Mam nadzieję, że po tej informacji zapanuje cisza w tej sprawie i następnym razem zanim coś wejdzie do mediów społecznościowych zostanie „dokładnie sprawdzone” i pozyskane w legalny sposób" – stwierdziła nowa prezydent Gdańska.
Gdańsk "Mała Syclia", Polska: nowa prezydentka (żeby było nowocześnie) Aleksandra Dulkiewicz kupuje wódkę i zapitkę w "Biedronce" w obecności 3 ochroniarzy! pic.twitter.com/3Oo1HuKDeO
— Przemysław Dziedzic (@pirullo76) 8 marca 2019
mor/DoRzeczy.pl/Fronda.pl