- Miłosierdzie to droga chrześcijanina – napisał chaldejski patriarcha Bagdadu abp Louis Sako. Hierarcha otworzył Drzwi Święte w kościele Matki Boskiej Cierpiącej w stolicy Iraku.

 

Uroczystości odbywają się w czasie, gdy chrześcijanie z Iraku są prześladowani przez zajmujące znaczną część kraju Państwo Islamskie.

- Świadectwo może nas doprowadzić do męczeństwa, nie boimy się – mówił abp Sako. - Jesteśmy gotowi na wszystko. Mieliśmy już tylu męczenników w ciągu ostatnich 12 lat: biskupa, pięciu księży, 1267 świeckich wiernych, którzy oddali życie za wiarę. Nasza noc jest długa i ciemna, ale mamy wiele nadziei opartej na słowie Pana Jezusa. Ten Rok Miłosierdzia i Boże Narodzenie to czas przygotowania. I dlatego jesteśmy wezwani, pomimo wszystkiego, aby wejść w sens i wartość Bożego Narodzenia. Otwarcie Drzwi Świętych jest czymś symbolicznym: mówi nam, byśmy przekroczyli to, czym żyjemy i zmierzali ku miłosierdziu i pojednaniu, ale i ku radości z łaski przebaczenia, którą daje nam Pan. Tak jak z wielkim entuzjazmem robi to papież Franciszek, tak i my powinniśmy rozumieć naszą sytuację i znaczenie wydarzeń z wiarą, zaufaniem i nadzieją. Powinniśmy też mieć odwagę i nadzieję – mówił patriarcha stolicy Iraku.

W Iraku mieszka obecnie 500 tys. wyznawców Chrystusa. Na początku lat 2000. było ich milion.

 

KJ/avvenire.it