W programie publicystycznym „Gość Wiadomości” w TVP, prezes IPN, dr Jarosław Szarek mówił o 80. rocznicy operacji polskiej przeprowadzonej przez Sowietów. Szacuje się, że w wyniku operacji zginęło co najmniej 111 tysięcy Polaków, jednak są historycy, według których bilans tego ludobójstwa to nawet 200 tysięcy naszych rodaków.

"Uruchomiono machinę likwidacji Polaków mieszkających w Związku Sowieckim. To była jedna z wielu operacji narodowościowych"- przypomniał dr Jarosław Szarek. Historyk przypomina, że ta sowiecka zbrodnia była "białą plamą" w historii. Prawda o operacji polskiej dociera do świadomości Polaków dopiero teraz, po 80 latach. 

"Niektórzy historycy porównują tę operację do Holokaustu, bo szansa przeżycia Polaków w Związku Sowieckim w tym czasie równała się zero"-podkreśla Szarek Prezes IPN wskazuje, że ofiar często szukano w książkach telefonicznych.

"Wystarczyło polskie nazwisko, czy pochodzenie z dawnych ziem polskich"- podkreślił historyk.

Sowieckie ludobójstwo na naszych rodakach tylko za to, że byli Polakami przeprowadzono  w latach 1937-38 na rozkaz szefa NKWD, Nikołaja Jeżowa.

JJ/TVP Info, Fronda.pl