Była to mowa dla nas niezwykle ważna, ponieważ docenił rolę Polski i nasza historię. Moim zdaniem Trump powtórzył tę sama operację, którą wykonał w Polsce w czasie swojej wizyty. Ta mowa była skierowana głównie do Niemców – czyli znów postraszył ich Polską i Polakami” - mówił dr Jerzy Targalski.

W programie „Geopolityczny tygiel” na antenie Telewizji Republika Targalski ocenił mowę Donalda Trumpa w ONZ. Jak podkreślił – była ona skierowana głównie do Niemców właśnie.

Dodał, że za pierwszym razem Angela Merkel była przestraszona, jednak za drugim już „wywołało to śmiech po stronie niemieckiej”. Targalski ocenia, że dzieje się tak dlatego, że nie można „straszyć i nic nie robić”.

Dodawał, że wciąż nie jest podpisana ustawa o sankcjach ws. Nord Stream 2, która leży na stole:

Jeżeli używamy tylko słów to nie dziwota, że strona niemiecka się śmieje. Po stronie patriotycznej Polski przemówienie Trumpa wywołało euforię. Ja bym jednak wolał konkrety, a nie słowa”.

W programie dr Targalski stwierdził także, że czasy wolnego handlu dobiegły już końca i czas na „ochronę własnego rynku i zaciętą walkę o rynki zbytu”. Według niego poszczególne gospodarki zaczną się teraz zamykać. Tu dodał:

Dopiero to co proponuje Trump – czyli porozumienia dwustronne mogą te gospodarki otwierać”.

Zwrócił też uwagę na kwestię Iranu. Tam, według Targalskiego, prezydent Donald Trump nie ma żadnych sukcesów, włącznie z propagandowymi, co dowodzi, że jest to punkt, który pogłębia konflikt na linii USA – Niemcy

dam/telewizjarepublika.pl,Fronda.pl