,,Rozpoczął się okres rywalizacji o przywództwo polityczne w Niemczech. Ten okres oznacza destabilizacje polityczną, czyli Niemcy nie będą zdolne do prowadzenia spójnej polityki zagranicznej'' - powiedział dr Jerzy Targalski w programie ,,Geopolityczny tygiel'' na antenie Telewizji Republika.

W jego ocenie teraz Berlin nie będzie w stanie ,,wpływać na sytuację w Polsce, szantażować nas i zwalczać Polski na wszystkich możliwych frontach'', tak, jak robiła dotąd Angela Merkel. Targalski przypomniał, że Merkel ,,sama nie parała się brudną robotą'', ale zlecała ją ,,Junckerowi, Timmermansowi, Komisji Europejskiej, czy Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej''. Dlatego osobiście pozostawała w Polsce bardzo szanowana.

Jak dodał Targalski, okres, w którym w Niemczech toczyć się będą walki o stanowisko przewodniczącego partii CDU a potem o stanowisko kanclerza, jest dla Polski bardzo korzystny. Teraz ,,możemy prowadzić własną politykę, nie przejmując się aż tak szantażami niemieckimi'' - powiedział.

mod/telewizjarepublika.pl