Kompromitacja prof. Sadurskiego

Tego, co raz umieści się w internecie, nie można skasować i udawać, że takiego wpisu w ogóle nie było, ponieważ żyje on niezależnie od woli jego autora.

O tej prostej zasadzie zapomniał jeden z największych wrogów Prawa i Sprawiedliwości profesor Wojciech Sadurski, który napisał na Twitterze:

Kolejny argument za Polską federalną. Polska zachodnia: pro-europejska, liberalna, świecka; Polska wschodnia, wiadomo. Kompetencje wspólne: polityka zagraniczna i obronna, waluta, armia, podstawowe wolności obywatelskie. (ale w skansenie wschodnim - mniej wolności od religii).

Pretendujący do miana wybitnego intelektualisty Sadurski po paru godzinach usunął ten kuriozalny dowód swojej bezbrzeżnej nienawiści nie tylko do PiS, ale także do demokracji, którą podobno tak uwielbia. Zanim to uczynił musiał jednak zobaczyć, jak wielu internautów bezlitośnie wyśmiało go i wyszydziło słusznie podkreślając, że tytuł profesora nie musi oznaczać bycia mądrym człowiekiem.

Jerzy Bukowski