Sojusz Lewicy Demokratycznej zapowiada zbiórkę podpisów pod projektem ustawy przywracającej emerytury w dawnej wysokości byłym funkcjonariuszom komunistycznego aparatu przemocy - poinformowała „Rzeczpospolita”.

Tzw. ustawa dezubekizacyjna, która właśnie weszła w życie, jest zdaniem SLD niesprawiedliwa i niezgodna z konstytucją.
„- Zabiera ona prawa nabyte, stosuje odpowiedzialność zbiorową, jest to łamanie fundamentów demokratycznego państwa prawa.

Nasz projekt przywraca należne funkcjonariuszom, emerytom mundurowym należne im świadczenia. Dwa tysiące podpisów niezbędnych do zarejestrowania komitetu trafiły już do marszałka Sejmu. W momencie kiedy zapadnie decyzja o rejestracji komitetu ruszamy ze zbiórką podpisów, których zamierzamy zebrać z górką ponad 100 tysięcy, aby projekt ustawy mógł być procedowany przez Sejm” - powiedział gazecie Andrzej Rozenek, który w czerwcu powrócił do partii i będzie pełnił funkcję pełnomocnika tej inicjatywy ustawodawczej.

Na zebranie wymaganej liczby stu tysięcy podpisów SLD będzie miał trzy miesiące od daty postanowienia Kuchcińskiego o przyjęciu zawiadomienia o utworzeniu komitetu.

„- Złożenie na ręce marszałka Sejmu propozycji zmiany represyjnej ustawy z 16 grudnia poprzedziło blisko 30 spotkań, w których udział wzięło kilka tysięcy osób, których ta ustawa dotknęła - wyjaśnił „Rzeczpospolitej generał Marek Dukaczewski, który będzie pełnił funkcję zastępcy pełnomocnika.

Czy jest jeszcze dzisiaj w niepodległej Polsce 100 tysięcy „sierot po PRL”? Wkrótce się przekonamy, ale myślę, że tak. Pewny jestem natomiast, że Sejm odrzuci ten projekt w pierwszym czytaniu.

Jerzy Bukowski