Tuż przed godziną 22 Sejm uchwalił nowelizację Kodeksu karnego, zaostrzającą kary za przestępstwa dotyczące m.in. pedofilii. 263 posłów opowiedziało się za jej przyjęciem, trzech było przeciw, tyle samo wstrzymało się od głosu. Obrady były bardzo burzliwe. 

Posłowie opozycji, zarzucając politykom PiS roztaczanie "parasola ochronnego" nad pedofilami w Kościele, byli przeciwni rozwiązaniom proponowanym przez obóz rządzący. Nie obeszło się również bez agresywnego zachowania przedstawicieli PO-KO.

Następnym będzie głosowanie Senatu. Nowelizację przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości. Obszerna ustawa zakłada m.in., że za zgwałcenie dziecka pedofil trafi do więzienia nawet na 30 lat, najbardziej zaburzonym sprawcom grozić będzie bezwzględne dożywocie, a najcięższe zbrodnie pedofilskie nigdy nie będą się przedawniać.

Resort sprawiedliwości proponuje również likwidację tzw. kar w zawieszeniu dla pedofilów. Ponadto w „rejestrze pedofilów” zostanie ujawniony zawód skazanych. Nowela pozostawia granicę ochrony karnej przed czynami pedofilskimi na poziomie 15 lat.

Na mocy poddanej dziś pod głosowanie ustawy, możliwe będzie również wprowadzenie elastycznego wymiaru kar. Resort zaproponował wyeliminowanie kary 25 lat pozbawienia wolności, stanowiącej odrębny rodzaj kary.

Wydłużono natomiast karę terminowego pozbawienia wolności do 30 lat, pozostawiając jako dolną granicę tej kary 1 miesiąc. Możliwe ma stać się - w określonych przypadkach - orzekanie bezwzględnego dożywotniego więzienia bez możliwości wcześniejszego warunkowego zwolnienia. Propozycja wprowadza też nowe typy przestępstw za czyny, z których część nie była dotąd zagrożona karą. Większość przepisów miałoby wejść w życie po upływie trzech miesięcy od ogłoszenia.

yenn/PAP, Fronda.pl