O zatrzymaniu byłego wiceministra finansów i szefa służby celnej w rządzie PO-PSL mówiła dziś Dorota Kania. Jak podkreśliła - „ta sprawa sięgnie dużo, dużo głębiej”. Padło też nazwisko Donalda Tuska.

W rozmowie z portalem niezalezna.pl Kania podkreśliła:

Afera hazardowa jest aferą, która doprowadziła do dymisji Mariusza Kamińskiego tylko dlatego, że chciał on ukazać jej skalę i ukarać osoby, które działały na szkodę państwa polskiego. Ponieważ macki prowadziły do najwyższych urzędników Donalda Tuska, ten uznał, że jest to śmiertelne zagrożenie dla niego i postanowił zdymisjonować Mariusza Kamińskiego”.

Jak podkreśliła – to najbardziej skandaliczna sprawa w historii polskich służb specjalnych, jeśli chodzi o urzędników. Dodała, że po to, aby „ukryć przestępstwa własnej formacji doprowadzono do tego, by rozmontować dobrze działającą służbę specjalną”.

Zaznaczyła, że Jacek Kapica to tylko jeden z wielu wątków w aferze hazardowej. „[…] Warto przypomnieć, że prokuratura nadal analizuje akta śledztwa dotyczące udziału polityków w tej aferze” - przypomina Dorota Kania.

Wątek został umorzony, jednak jeśli w trakcie analizy akt śledczy stwierdzą, że konieczne jest podjęcie postępowania – tak się właśnie z pewnością stanie:

Tutaj jestem niemal pewna, że ta sprawa sięgnie dużo, dużo głębiej. Przecież, to nie tylko Zbigniew Chlebowski był w tej aferze, ale także Grzegorz Schetyna - obecny lider PO”.

Dodała, że należy zaczekać na zeznania Kapicy oraz decyzję prokuratury w sprawie śledztwa, w którym pojawiają się politycy.

Wtedy będzie zupełnie inny obraz tego, co wiemy do tej pory na temat tej afery” - podkreśla Kania.

dam/niezalezna.pl,Fronda.pl