Dominika Arendt-Wittchen to pełnomocnik wojewody dolnośląskiego ds. obchodów stulcia odzyskania niepodległości. W sobotę 1 września p. Arendt-Wittchen wymierzyła policzek ,,Rudej z KOD'', która w chamski sposób zakłócała obchody Dnia Weterana. W efekcie p. Arendt-Wittchen podała się do dymisji, która nie została jeszcze przyjęta.

Na Dniu Weterana przemawiał nie tylko Majestat Rzeczpospolitej w osobie prezydenta Andrzeja Dudy; byli tam także ludzie, którzy swoją własną krwią bronili Ojczyzny.

 

Według dziennikarki Doroty Kani p. Arendt-Wittchen postąpiła słusznie.

,,Ludzie u kresu życia, weterani przyjechali do Polski. Wyjącą tłuszcza krzyczała do nich ordynarne słowa. Dominika Arend Witchen zachowała się się tak, jak wymagała sytuacja. A później podała się do dymisji, która moim zdaniem nie powinna być przyjęta'' - napisała dosłownie Dorota Kania.

mod